Ida Nowakowska w ogniu krytyki

Ida Nowakowska cieszy się ogromną sympatią widzów. 30-sto letnia tancerka i prezenterka TVP na niecały miesiąc temu pochwaliła się długo wyczekiwanym potomkiem - syn gwiazdy i jej męża, Amerykanina Jacka Herodona, pojawił się na świecie 7 maja. Świeżo upieczeni rodzice zdają się nie widzieć świata poza maluchem, w sieci pojawiły się relacje ze wspólnych spacerów czy nawet mszy świętej w kościele. Aktywność młodej mamy najwyraźniej nie wszystkim przypadła do gustu. Choć Ida Nowakowska zarzekała się, że po porodzie chce odpocząć od pracy, szybko wróciła na ekrany - już tydzień po rozwiązaniu mogliśmy zobaczyć ją w programie „Dance, Dance, Dance” oraz w „Pytaniu na Śniadanie”, gdzie wystąpiła w Dzień Matki zdradzając, że synkiem opiekuje się jego babcia. 

 

„Dziecko potrzebuje ciepła matki!”

Pod zdjęciem prowadzącej „Pytanie na Śniadanie” na oficjalnym fanpage programu rozpętała się burza. Internautki nie szczędziły oburzenia i gorzkich słów w kierunku młodej mamy. Powodem był szybki powrót do pracy Idy Nowakowskiej: część wypowiadających się osób wyraziła zaniepokojenie dobrostanem synka gwiazdy, jeszcze inni wprost pisali o „zachłanności” i „przedkładaniu kariery nad dziecko”:

Taka kochająca mamusia i wróciła już do pracy, zamiast opiekować się takim maleństwem; Niecały tydzień, a ona już poza domem była. (...) No właśnie, jak można być tak zachłannym i pracę stawiać ponad dziecko?;

(...) Po porodzie dziecko potrzebuje ciepła matki; A tak podobno pięć lat czekała na dziecko, a dzisiaj więcej czasu dziecko spędza z babcią, bo mama nie ma czasu, kariera goni, masakra - to tylko część komentarzy, które zniknęły już z profilu PnŚ

Na szczęście wśród wypowiedzi znalazły się też słowa wsparcia i zrozumienia - część internautek przekonywała, że każdy organizm jest inny, a kilka godzin na planie programu nie ma negatywnego wpływu na malucha. 

ZOBACZ TEŻ: