Śnieżne kule, czyli pizza na słodko. Jak je przygotować krok po kroku?
Pizza Snowball Dough Balls to nic innego, jak pizza w nowej zaskakującej formie! Nie dość, że kształtem przypominają śnieżne kule, to jeszcze w przeciwieństwie do pizzy, jaką znacie, zrobione są na słodko! Zdradzamy przepis, jak wykonać ten wyjątkowy brytyjski smakołyk samodzielnie w domu!
Składniki:
- 150 ml ciepłej wody w temperaturze około 27 stopni
- 1 łyżeczka cukru
- 15g świeżych drożdży lub 2 płaskie łyżeczki suszonych
- 2 łyżki oliwy
- 1 ½ łyżeczki soli
- 225g mąki pszennej
- Proszek cynamonowy
- Cukier puder
- Do wyboru dipy: krem waniliowy, sos karmelowy lub sos malinowy
Cukier i drożdże rozpuść w ciepłej wodzie. Pozostaw miksturę na około 10-15 minut w ciepłym miejscu, do momentu, aż na powierzchni pojawi się piana. Przesiej mąkę i sól do dużej miski, zrób dołek w środku i wlej mieszaninę drożdży i oliwę z oliwek. Mieszaj składniki dłonią, aż do ich połączenia. Posyp blat mąką. Wyrzuć ciasto i zacznij ugniatać przez 10 minut, aż będzie gładkie, jedwabiste i miękkie. Ciasto odstaw na około 15 minut, aż będzie miękkie w dotyku, ale niezbyt sprężyste. Rozgrzej piekarnik do 230 stopni. Rozwałkuj ciasto w jedną długą rurkę o długości 1,2 m. Pokrój na 16 kawałków i umieść w naczyniu żaroodpornym. Pozostaw kulki ciasta na 30 minut w naczyniu, a następnie piecz w piekarniku przez 6 minut na złoty kolor. Posyp cynamonem i cukrem pudrem i podawaj z wybranym dipem.
Zobacz też: Przepis na szwedzkie cynamonowe bułeczki KANELBULLAR. Zdradzamy sekret puszystego ciasta!
Śnieżne kule - smażone jak mini pączki
Jest również inny sposób na przygotowanie tego przepysznego dania. Który z nich jest prostszy, zależy już tylko od Was. Jedno jest pewne, kule wykonane według każdego z tych przepisów będą rewelacyjne!
Zobacz także:
Składniki:
- 250g mąki pszennej
- 2 jajka
- 100ml kwaśnej, gęstej śmietany
- starta skórka z połowy cytryny
- szczypta soli
- 1- 1,5 litra oleju do smażenia
Zagnieć wszystkie składniki na ciasto na jednolitą masę. Ciasto przykryj i odstaw na bok na 30 minut. Następnie podziel ciasto na kawałki, każdy po mniej więcej 50 gram. Każdy kawałek rozwałkuj na okrągły placek o średnicy 15cm. Potem rozgrzej olej w garnku (najlepiej głębokim i wysokim). Każdy placek ponacinaj na paski o szerokości ok. 1- 1,5cm, pozostawiając około 1cm nienacięty od brzegu. Co drugi pasek przeciągnij przez trzon łyżki drewnianej i uformuj z ciasta kulę, nie ściskając za mocno. Smaż po jednej kuli na oleju. Początkowo wsadź kulę między dwie łyżki cedzakowe, aby kula pozostała w miarę okrągła, a gdy ciasto napęcznieje wyciągnij łyżki i smaż kule na złoto- brązowy kolor. Następnie wyciągnij kule na ręcznik papierowy, tak aby mogły ocieknąć z tłuszczu. Po ostygnięciu posyp je cukrem pudrem. Przygotowane w ten sposób kule mogą być trzymane przez tydzień w szczelnym opakowaniu.
Zobacz też:
"Złote mleko" - wzmacniający napój z Indii
Dyniowa nutella, czyli legendarny krem czekoladowy w wersji fit
Śnieżne kulki mocy - zdrowy przepis na świąteczny deser
Możesz też wykonać śnieżne kule w wersji fit. Śnieżne kulki mocy wykonane są zwykle z kaszy z dodatkiem suszonych owoców i orzechów. To propozycja idealna na Święta! Oto przykładowy przepis:
Składniki:
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej lub gryczanej
Kilka garści suszonych śliwek, rodzynek i daktyli
1 szklanka dowolnych orzechów - włoskich, laskowych lub na przykład orzechów pekan
Pół szklanki wiórek kokosowych lub cukru pudru
Namocz suszone owoce i odsącz je z wody. Orzechy upraż na patelni, a potem zblenduj. Dodaj kaszę z owocami i ponownie zmiksuj. Ze stworzonej masy formuj małe kulki i obtaczaj w wiórkach kokosowych lub cukrze pudrze.
Zobacz też: Aplikacja z przepisami: lista najlepszych aplikacji z domowymi, dietetycznymi i sprawdzonymi przepisami
Śnieżne kule to jedna z tych przekąsek, dla których warto przerwać dietę i skosztować ich przepysznego smaku. Nie tylko osłodzą smutny czas kwarantanny, ale także pozwolą spróbować smaku pizzy, jakiego jeszcze nigdy nie próbowaliście.
Zobacz też: Pyszne i zdrowe placuszki bananowe. Testujemy przepis Anny Lewandowskiej