Wiele osób prosi mnie o wybranie imienia dziecku, które drzemie sobie jeszcze u mamy w brzuchu. Nie jest to dobry pomysł, bowiem nie powinno się podejmować decyzji o imionach, dopóki nie znamy daty urodzenia.

1 Aby pierwsze imię było dla danej osoby najłaskawsze, wibracja daty urodzenia (suma wszystkich cyfr tworzących datę urodzenia) powinna być równa liczbie głosek (nie liter!) w tym imieniu. Według tej zasady, dla chłopca urodzonego 9.06.2006 r., czyli Piątki (bo 9+0+6+2+0+0+6=23, a 2+3=5), dobre będzie imię Paweł lub Michał, ponieważ składa się z pięciu głosek ("ch" to jedna głoska składająca się z dwóch liter). Dziewczynka urodzona 2.07.2006 r., a więc Ósemka (bo 2+0+7+2+0+0+6=17, a 1+7=8), może mieć na imię Honorata, Katarzyna itp., bo te imiona liczą po osiem głosek ("rz" to jedna głoska złożona z dwóch liter).

2 Każda litera ma swój cyfrowy odpowiednik. Jeśli chcesz, aby imiona twego dziecka wzmacniały je, dawały mu radość i harmonię, posiłkując się naszą tabelką, dokonaj następujących obliczeń.
- Napisz na dużej kartce nazwisko dziecka oraz imiona, jakie ma otrzymać na chrzcie (im więcej liter będą zawierać, tym lepiej!). U góry nad tą "wizytówką" napisz odpowiedniki cyfrowe nad wszystkimi samogłoskami występującymi w imionach i nazwisku. Dodaj do siebie te cyfry - tyle razy, aż zostanie tylko jedna. Zapisz ją - to tzw. liczba wnętrza.
- Pod "wizytówką" wypisz cyfry odpowiadające spółgłoskom. Dodaj je tyle razy, aż zostanie tylko jedna. Zapisz ją - to liczba zewnętrznego wyrazu (poprzez energię tej cyfry twoje dziecko będzie kontaktować się ze światem, przez nią będzie postrzegane przez innych ludzi).

3 Sprawdź, czy wyniki obliczeń są zgode z następującymi regułami:
- jeśli suma cyfr składających się na dzień urodzenia jest parzysta (to dni miesiąca: 2, 4, 6, 8, 11, 13, 15, 17, 20, 22, 24, 26, 29, 31) liczba wnętrza powinna być nieparzysta. I na odwrót. Tak więc dziewczynka urodzona 8 dnia miesiąca nie powinna się nazywać Ewa Nowak (bo E=5, A=1, O=6, A=1, co w sumie daje 13, a 1+3=4, a więc również liczba parzysta), ale Anna Nowak (bo wtedy liczba wnętrza jest nieparzysta = 9).
- liczba wnętrza powinna być cyfrą 1 lub 2, lub 3, lub 9; inne cyfry uczynią dziecko albo osobnikiem zbyt nerwowym, albo zimnym i gburowatym, albo smutnym, nadwrażliwym samotnikiem.
- sumą liczby wnętrza i liczby zewnętrznego wyrazu powinny być cyfry 2 lub 3, lub 4, lub 8, lub 9.

4 Ważnym czynnikiem stanowiącym o charakterze człowieka jest pierwsza samogłoska pierwszego imienia. Określa rodzaj wrażliwości, nadaje kierunek rozwoju osobowści.

JEŚLI PIERWSZĄ SAMOGŁOSKĄ JEST:

A (np. Maria, Alicja, Paulina, Artur, Patryk) - człowiek dużo i szybko myśli, bacznie obserwuje rzeczywistość, nieustająco analizuje otaczające go zjawiska i wyciąga z nich wnioski, jest ambitny i aktywny, czasem ma w sobie nawet coś z awanturnika. Ponieważ sylwetka tej litery przypomina kroczące nogi, ktoś, kto ma ją w imieniu jako pierwszą, musi iść w życiu stale do przodu - równymi, energicznymi krokami. Jeśli przed A występuje inna litera - na przykład w imieniu Jan - człowiek może stać się nerwowy. Jeśli ktoś ma w imionach i nazwiskach zbyt dużo A, jest zazwyczaj bardzo krytyczny, nieraz cyniczny, każdemu chętnie przypnie łatkę. Jeśli chodzi o zdrowie, grożą mu migreny, wysokie temperatury, zapalenie opon mózgowych.

E (np. Ewa, Teresa, Grzegorz, Edward, Stefan) - ta osoba bardzo lubi się uczyć. To ktoś nastawiony na nieustanny odbiór informacji z otoczenia, posiadający dobrą pamięć, błyskawicznie przyswajający sobie wiedzę i chętnie przekazujący ją dalej. Charakteryzuje go wewnętrzny niepokój, czasem traci panowanie nad sobą. Jeżeli przed E jest litera J (np. w imieniu Jerzy), człowieka może nękać melancholia, przygnębienie, rozdrażnienie, zbyt gwałtowna reakcja na zewnętrzne bodźce. Za dużo E w imionach i nazwiskach powoduje niestabilność psychiczną, a na planie fizycznym zaburzenia trawienia, nerwicę i wrzody żołądka.

I (np. Irena, Mirosława, Piotr, Wiesław, Igor) - mamy do czynienia z osobą zrównoważoną; zawsze nogami będzie twardo stała na ziemi, a głowa pozostanie w chmurach. Dużą rolę odgrywa w jej życiu myślenie - sama jest w stanie dojść do wielkiej mądrości i rozszyfrować sens różnych zdarzeń. Dopadają ją nieraz choroby organów płciowych, bywa hipochondrykiem.

O (np. Dorota, Monika, Zofia, Olgierd, Robert) - człowiek ów jest w pełni ukształtowany, skoncentrowany na celu. Interesuje się polityką i życiem społecznym, lecz posiada wrażliwą duszę artysty. To osoba pilna, konsekwentna i cierpliwa, która wszystko lubi dogłębnie badać i dociekać prawdy. Z tego powodu rzadko komu się podoba. Małe sprawy są poza zasięgiem jej zainteresowań - realizuje się na poziomie celów wyższych, pozamaterialnych. Idealna do współpracy: odpowiedzialna, dokładna, pracowita. Bardzo dobrze funkcjonuje nocą. Jeśli przed O jest litera J lub I, człowiek ma bardzo subtelną, wyrafinowaną naturę, lecz nie umie określić i wyartykułować swoich uczuć. W trudnej chwili raczej was nie pocieszy, potrafi bowiem tylko współczuć w milczeniu. Grożą mu choroby krążenia i zakrzepy.

U (np. Urszula, Justyna, Lucyna, Ludwik, Bruno) - to osoba o wyjątkowej intuicji, ponieważ czerpie wiedzę kosmiczną jakby dwoma kanałami - obydwoma zakończeniami litery U. To ktoś, kto niczym radar reaguje z wyprzedzeniem na wszystkie zdarzenia - broń boże zdradzać żonę Urszulę... Wszystko wie, więc bardzo rzadko o coś pyta. Ideały ma tak niebosiężne, że nieczęsto dają się zrealizować na tym świecie. Dwie "antenki" litery U działają niekiedy jak piorunochron i wówczas ten ktoś bierze na siebie kłopoty własne i bliźnich. Zresztą i tak nieszczęścia dopadają go seriami. Bardzo pragnie spokojnego życia, ale rzadko udaje mu się ten plan zrealizować. Często hoduje w domu osobliwe stworzenia, np. węże czy legwany. Choruje na choroby układu nerwowego i śledzionę. Powinien bardzo ostrożnie obchodzić się z elektrycznością.

Y (np. Brygida, Krystyna, Cyryl, Ryszard, Szymon) - ten ktoś ma tak samo wielką intuicję, jak osoba z pierwszą samogłoską U. W odróżnieniu od poprzednika ma jednak dość miękki charakter, często waha się przed podjęciem decyzji. Umysł ma głęboki, refleksyjny, ale rozdarty między skomplikowaną, ukrytą prawdą a bezpiecznymi sloganami. Ma spore zdolności przywódcze, ale niechętnie z nich korzysta. Jest skryty, niewiele wymaga od innych. Droga do jego duszy prowadzi wyłącznie przez miłość i łagodność. Jeśli pokieruje swym życiem tak, że utknie w świecie materii, doprowadzi się do psychicznej i fizycznej ruiny. Jego dolegliwości są równie tajemnicze jak on sam - często nietypowe, przewlekłe, trudne do zdiagnozowania, niedające się leczyć.

No i jak wypadł dobór imion dla nowego członka rodziny? Możemy się już wybrać do chrztu czy rzucamy się studiować kolejne sterty kalendarzy?