Wojciech Wencel: "Czy tylko ja nie mogę patrzeć na telewizyjne reklamy podpasek?"

Wojciech Wencel zasłynął nie tyle swoją poezją, co kontrowersyjnymi wypowiedziami. Ostatnio głośno było o jego ataku na Szczepana Twardocha na łamach „Do Rzeczy". Teraz po sieci krąży jego twitterowy wpis, w którym poeta z publicystycznym zacięciem wyraża zniesmaczenie reklamami podpasek i środków na potencję. „Cywilizacja, która niczego się nie wstydzi, jest chora”, diagnozuje "problem" Wojciech Wencel.

"Czy tylko ja nie mogę patrzeć na telewizyjne reklamy podpasek i środków na potencję? Cywilizacja, która niczego się nie wstydzi, jest chora" - napisał na Twitterze Wojciech Wencel i wywołał burzliwą dyskusję.

Zobacz też:
"Hej, dziewczyny jest akcja!" Ruszyła sieć wsparcia dla kobiet. Koniec z wyborem: podpaska czy posiłek?
"To oburzające, że dziewczęta nie mają szans na lepszą edukację, a kobiety na pójście do pracy, bo są zbyt biedne, aby mieć okres"
Marka NAGO wspiera ubóstwo menstruacyjne i przekazuje materiały do uszycia wielorazowych podpasek

Te słowa wywołały oburzenie nie tylko kobiet. Dostało się też mężczyznom, bo Wojciech Wencel skrytykował również zasadność reklam leków na potencję. Świat widziany oczami poety przypomina co najmniej rzeczywistość z „Korony królów” – zawstydzenie swoim ciałem, jej potrzeb i biologii ma zatęchły zapach średniowiecznych lochów. Na taką negację cielesności nie zgadzają się nie tylko ci, walczący z utrwalaniem stereotypu silnego mężczyzny – „jurnego ogiera”, jak i aktywiści walczący z ogromnym problemem ubóstwa menstruacyjnego. To, że w 2021 roku kobiety nadal muszą podejmować decyzję: jedzenie czy podpaska, to najmocniej świadczy o chorobie tej cywilizacji. Ostra jak skalpel znachora diagnoza kondycji współczesnej cywilizacji według Wojciecha Wencla (chciałoby się dodać „Wstydliwego”), wydaje się być w obliczu ostatnich statystyk, co najmniej krzywdząca dla wspólnej sprawy.

Akcja Menstruacja odpowiada Wojciechowi Wencelowi: "My też nie możemy patrzeć na reklamy podpasek, ale z trochę innego powodu"

Irytacja Wojciecha Wencla sprowokowała fundację Akcja Menstruacja, zajmującą się walką z ubóstwem menstruacyjnym, do odpowiedzi, w której aktywiści tłumaczą pruderyjnemu poecie dlaczego tak naprawdę powinny nas irytować reklamy podpasek w telewizji.

"Cywilizacja, która nie wstydzi się okresu, to cywilizacja otwarta na normalne życie wszystkich osób menstruujących, która zauważa ich potrzeby i szanuje!

Szczególnie, że polskie reklamy środków menstruacyjnych raczej utwierdzają szkodliwe stereotypy i wmawiają nam, że podczas menstruacji każdy musi czuć się idealnie i przypadkiem nie pokazać, że ma okres. Większość reklam podświadomie zakorzenia w nas potrzebę, żeby okres ukrywać. Żeby to, że menstruujemy pozostawało niewidzialne. Próbuje przekonać, że tylko jeśli nikt nie będzie widział, będziemy czuć się komfortowo.

Niech nas nie dziwi potem, że czytamy o osobach, które podczas pierwszego okresu wpadły w panikę i myślały, że umierają - bo ich krew była czerwona, a nie niebieska jak w reklamie. Nie spodziewajmy się zrozumienia dla gorszego samopoczucia, które jest przecież normalne, skoro w mediach widzimy tylko osoby tryskające energią, żyjące w idealnym, nierealnym świecie.

My też nie możemy patrzeć na reklamy podpasek, ale z trochę innego powodu niż Pan. Czekamy na mówienie o okresie wprost, jako czymś normalnym. Czekamy na krew menstruacyjną, która będzie czerwona. I czekamy na moment, w którym takie osoby jak Pan wreszcie zrozumieją, że menstruacja jest najnormalniejszą rzeczą pod słońcem..."

Panie Wojciechu. Cywilizacja, która nie wstydzi się okresu, to cywilizacja otwarta na normalne życie wszystkich osób...

Opublikowany przez Akcja Menstruacja Środa, 3 marca 2021