Zdjęcia dzieci na Instagramie

Jako ludzie mamy to przecież w swojej naturze – chcemy się dzielić. Dzielimy się historiami, dzielimy się posiłkiem, dzielimy informacjami. Wraz z szybko rosnącą popularnością sieci społecznościowych, możemy się z dzielić z dużo większą liczbą osób w bardzo szybki i prosty sposób, niż kiedykolwiek wcześniej. Z wielu powodów tka szybka wymiana informacji jest wspaniała, ale również wiemy, że social media mają ciemną stronę. Pojawia się pytanie, czy naprawdę chcemy angażować w nie nasze dzieci, dosłownie od dnia ich narodzin?  

Zdjęcia dzieci na Instagramie: sharenting co to jest?

„Sharenting” to nowy termin z języka angielskiego, który powoli przyjmuje się też w Polsce. Określa się nim zachowanie rodziców, polegające na częstym umieszczaniu zdjęć dzieci na Instagramie albo innych sieciach społecznościowych. Do zalet zaliczamy bardzo szybką możliwość dzielenia się najlepszymi momentami z rodziną i przyjaciółmi, które zamieszkują w innych miastach albo krajach. Ale istnieje też kilka bardzo poważnych wad.

Zdjęcia dzieci na Instagramie: dlaczego to jest niebezpieczne?

Jak twierdzi Dr Kirsty Goodwin, badacz i autor książki „Wychowanie dzieci w cyfrowym świecie”, do głównych niebezpieczeństw należą: ryzyko naruszania prywatności (kradzież danych osobowych), zagrożenie cyber bezpieczeństwa (wykorzystanie zdjęć w złych zamiarach na stronach DarkWeb), psychospołeczne zagrożenie (rozpowszechnianie informacji osobistych, które powinny pozostać prywatne) i wreszcie, psychologiczne zagrożenie (niezręczne informacje, które mogą być źle odebrane).

„Badania wskazują, że około 50 % zdjęć zamieszczonych na stronach internetowych pedofilów zostały ściągnięte z serwisów społecznościowych rodziców. Tracimy kontrolę nad tym, dokąd w końcu trafią zdjęcia dzieci po publikowaniu w internecie”. – mówi Dr Kirsty Goodwin.  

Oczywiście są sposoby, żeby temu zapobiec, możemy na przykład zmienić ustawienia prywatności w taki sposób, by te zdjęcia były udostępnione wyłącznie ludziom, których znamy.

Zdjęcia dzieci na Instagramie: cyfrowy DNA

Cyfrowy DNA, tak dzisiaj określamy „ślad”, który pozostawiamy po publikacji każdego zdjęcia, komentarzu albo jakiejkolwiek informacji prywatnej. Udostępniając zdjęcia dzieci na portalach społecznościowych,  uzupełniamy Internet jeszcze bardziej szczegółowymi danymi o naszym dziecku. Dr Goodwin sugeruje, że przed wrzucaniem kolejnego obrazka,  warto zastanowić, się czego w taki sposób można się dowiedzieć o naszych dzieciach?

"W mediach społecznościowych istnieje pojęcie marki. W dzisiejszych czasach wszystko jest marką, nawet dzieci. To są przyszłe marki. Więc trzeba uważać, aby chronić tę markę i to, w jaki sposób te zdjęcia prezentują dzieciaki". – mówi autorka książki „Wychowanie dzieci w cyfrowym świecie”.

Czy warto publikować zdjęcia dzieci na Instagramie?

Ostateczna decyzja, czy udostępniać  zdjęcia dzieci na portalach społecznościowych czy nie, należy do rodziców, i oczywiście, istnieje bardzo wielu rodziców, którzy w ogóle nie mają z tym problemu.

Jeśli zdecydujemy się na publikowanie zdjęć dzieci na Instagramie warto mieć na uwadze kilka wskazówek. Zapytaj o pozwolenie, czy dziecko chciałoby, by akurat to zdjęcie zostało opublikowane? W przypadku, jeśli dziecko jeszcze zbyt małe, zapytajmy o opinię partnera. Chroń prywatność, czyli zmień ustawienia w taki sposób, by tylko bliscy mogli widzieć te urocze zdjęcia dzieci. Zastanów się też dobrze, czy naprawdę chcesz, by takie zdjęcie znalazło się w Internecie?

Zobacz także: