Co może powiedzieć o kłopotach bogata, piękna modelka, tak często komentują wyznania Chrissy Teigen internauci. Zjawiskowa kobieta, żona Johna Legenda i mama Luny przyznała, że początki macierzyństwa był dla niej potwornie trudne. W tekście dla jednego z magazynów opowiedziała o depresji poporodowej, na którą cierpi także ona, a której wiele kobiet się wstydzi. Modelka była otoczona najlepszą opieką, dlatego nie spodziewała się że może ją spotkać coś, z czym nie będzie umiała sobie poradzić. A jednak? Teigen wyznała, że nie chciała być problemem,  uważała, że sama stwarza je w swojej głowie. To powstrzymywało ją od wyznania, jak naprawdę się czuje. - Mam wspaniałe życie i pełną pomoc, jakiej mogłabym potrzebować: John, moja mama (która mieszka z nami), niania. Jednak depresja poporodowa nie wybiera. Nie mogłam tego kontrolować" - wyznała.

Spojrzałam na lekarza i moje oczy wypełniły się łzami, ponieważ byłam zmęczona życiem w bólu. Spaniem na kanapie, pobudkami w środku nocy. Wymiotowaniem. Przerzucania rzeczy na niewłaściwych ludzi. Brakiem radości z życia, brakiem spotkań z przyjaciółmi, brakiem energii, żeby zabrać moje dziecko na spacer. Mój lekarz wyciągnął książkę i zaczął wymieniać objawy. Tylko mu przytakiwałam. Postawił diagnozę: depresja poporodowa i stany lękowe

Więcej o depresji poporodowej przeczytaj tutaj

 

Headed to Beauty and the Beast! @laurapolko @allanface @monicarosestyle ❤

Post udostępniony przez chrissy teigen (@chrissyteigen) 2 Mar, 2017 o 6:36 PST