Beyonce: pierwszy tak szczery wywiad

Ikona popkultury, królowa mediów społecznościowych i prawdziwa diwa sceny. To tylko niektóre z tytułów, jakie można by przypisać Beyonce. Bo Beyonce to nie tylko jej twórczość i muzyka. Beyonce to także niezwykła osobowość i silna, świadoma siebie kobieta, która promuje wartości takie jak równość, tolerancja, siła kobiet i akceptacja swojego ciała. A do tego jedna z niewielu osób w show biznesie, która tak sprawnie kontroluje to, jakie informacje o niej trafiają do publicznej wiadomości. To ona decyduje jakie wiadomości o jej życiu prywatnym trafią do mediów i co o jej osobie będzie wiedział świat. Tym bardziej spektakularny jest fakt jakie szczegóły z życia prywatnego zdecydowała się zdradzić w September Issue amerykańskiego "Vogue". W najnowszym numerze Vogue'a Beyonce udzieliła obszernego wywiadu, któremu właściwie bliżej do felietonu - bo jest to bardziej monolog niż dialog. Ponadto, mówi się o tym, że za przyzwoleniem redaktor naczelnej Anny Wintour, piosenkarka była też dyrektor kreatywną wrześniowego wydania Vogue.

Beyonce o zagrożonej ciąży i zdradzie

Beyonce poruszyła w wywiadzie dla Vogue szereg osobistych i trudnych wątków. Dowiadujemy się m.in. o zagrożonej ciąży i zdrowotnych komplikacjach, jakich doświadczyła Beyonce po urodzeniu bliźniaków, Rumi i Sira.

W dniu, w którym urodziłam Rumi i Sira, ważyłam prawie 100 kg. Byłam spuchnięta z powodu zatrucia i od miesiąca leżałam w łóżku, co było zaleceniem lekarza. Moje zdrowie i zdrowie moich dzieci były w niebezpieczeństwie. Spędziliśmy wiele tygodni w szpitalu. Dziś rozumiem wszystkich rodziców, którzy przeżyli podobne chwile – powiedziała Beyonce.

Beyonce zdradziła też jaką presję związaną ze swoim wyglądem i tym, by schudnąć odczuwała po urodzeniu dzieci ze strony mediów i społeczeństwa. Właśnie dlatego w sesji dla Vouge artystka wystąpiła bez makijażu. Jak mówi, chce, by zarówno kobiety jak i mężczyźni dostrzegali i doceniali piękno swoich naturalnych ciał.

Moje ciało wciąż ma ślady ciąży. Do dziś moje ramiona, uda, piersi i brzuch są „pełniejsze”. I to jest prawdziwe. Mój ciążowy, „mamusiowy” brzuszek wciąż mi towarzyszy. Gdy będę gotowa na sześciopak, włączę tryb bestii i będę zasuwać, aż go nie zrobię. Dziś jednak czuję, że mi i mojemu pełniejszemu ciału jest razem dobrze. – powiedziała Beyonce.

Beyonce o byciu zdradzoną przez Jay-Z

Prawdopodobnie jednym z najmocniejszym fragmentów wywiadu jest wypowiedź Beyonce o zdradzie Jay-Z. Przypomnijmy, że w zeszłym roku Jay-Z przyznał się, że zdradził Beyonce. Szczegóły jego zdrady nie są jednak znane. W wywiadzie Beyonce odnosi się do tego wątku w sposób wyjątkowo opanowany i stonowany, choć niepozbawiony emocji.

Pochodzę z rodu nieudanych relacji damsko-męskich, nadużywania władzy i braku wzajemnego zaufania. Dopiero w momencie, gdy wyraźnie to dostrzegłam, byłam w stanie rozwiązać konflikty w moim własnym związku. Łączenie się z przeszłością i znajomość naszej historii sprawia, że jesteśmy zarówno posiniaczeni, jak i piękni - powiedziała Beyonce.

Każdy głos się liczy

W wywiadzie dla Vogue, Beyonce mówi też dużo o równości i otwieraniu drzwi dla tych, których głos nie zawsze jest słyszany – jak np. głos reprezentantów mniejszości etnicznych czy czarnoskórych artystów. To właśnie dlatego na fotografa sesji do Vogue artystka wybrała 23-letniego czarnoskórego fotografa, Tyler’a Mitchell. Za sprawą Beyonce, pierwszy raz w historii magazynu (od 126 lat!) za sesję okładkową odpowiadał czarnoskóry fotograf. To najlepiej pokazuje siłę Beyonce. To kobieta, która wytycza trendy, wprowadza nowe standardy i dokonuje realnej zmiany. Prawdziwe uosobienie mądrości i kobiecości w najlepszym wydaniu. Uwielbiamy, a Wy?