Anna Mucha należy do najpiękniejszych i najmniej przejmujących się opinią gwiazd polskiego show biznesu. Na swój instagramowy profil rzadko wrzuca upozowane zdjęcia w idealnym makijażu i w wymuskanej stylizacji. Częściej znajdziemy tam roześmianą naturalną aktorkę #nomakeup, która widać,że świetnie czuje się w swoim ciele, akceptuje je i w nosie ma to, co myślą o nim inni. Taką postawę pochwalamy całym sercem. To świetny przykład dla innych gwiazd i fanów do bycia sobą i co ważniejsze, do pokochania tej wersji siebie.

Anna Mucha w ogniu krytyki

Instagram to jednak nadal wykreowany świat, który daje nam tylko skrawek rzeczywistości, w którym wszystko jest wygładzone, przefiltrowane i idealne. Przekornie pokazuje nam jednak całą prawdę o nas samych - pruderii i zakłamaniu społeczeństwa. Fakt ten zdemaskowała Anna Mucha upubliczniając na Instastories komentarze jakie dostała pod ostatnim zdjęciem jakie wrzuciła na swój profil. Zdjęcie powstało przy okazji jednej z sesji. Ma backstage'owy charakter - Anna jest na nim radosna i kuso ubrana. W poście pod zdjęciem kokieteryjnie pisze, że "Nie wie, co na siebie włożyć". I to chyba najbardziej rozdrażniło followersów gwiazdy.  Oto, jakie komentarze posypały się w jej prywatnych wiadomościach.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Anna Mucha (@taannamucha) Sty 29, 2020 o 12:15 PST

"Zwykła sz**ta, co chce zrobić wokół siebie szum"

"Pi**dolnij się w łeb, co ty ze sobą robisz"

"Ile za godzinę?

„I ten opis tak samo ch**owy i żenujący jak ty!”

"Ale jesteś k**wa brzydka"

Odpowiedź Anny Muchy na krytykę pod jej zdjęciem

Jak na te obraźliwe komentarze odpowiedziała Anna Mucha? Gwiazda nie należy do osób, które łatwo złamać anonimową, bezpodstawną krytyką. Jeśli to w ogóle możliwe, nauczyła się jak go bagatelizować. W zeszłym roku zrobiła nawet konkurs dla internautów i zapytała ich, co powinna odpisać hejterowi, który skrytykował jej zmarszczki. Pod ostatnim zdjęciem, w swoim stylu napisała pod nimi "#hejt":

"Milusio... Tym ludziom się wydaje, że mogą wszystko. Jacyś znajomi?"