Anna Lewandowska o akcji MY+

Anna Lewandowska postanowiła wykorzystać swoje zasięgi w social mediach, by wesprzeć akację, MY+, która zajmuje się pomocą seniorom. Są oni grupą szczególnie narażoną na negatywne skutki działania Covid-19, co często skutkuje silnym poczuciem leku. Osoby starsze, samotne lub schorowane mogą potrzebować wsparcia. Anna Lewandowska postanowiła, że nie będzie obojętna.

Wiem, że udało mi się tu zgromadzić społeczność niesamowitych osób. Razem wielokrotnie udawało się nam jednoczyć siły i robić coś pięknego i dobrego dla innych. Tym razem chciałabym Was zachęcić do akcji MY+, która dotyczy naprawdę wyjątkowych osób. Wiele im zawdzięczamy: nasze babcie, dziadkowie, nauczyciele, sąsiedzi. Osoby starsze. Często samotni, potrzebujący wsparcia w codziennych potrzebach. Chciałabym zachęcić Was do tego, by pamiętać o nich każdego dnia. Jeśli chcecie wesprzeć seniorów, zachęcam do udziału w akcji MY+. To realna pomoc, którą może uzyskać każdy, kto jej potrzebuje.

Fani są zachwyceni inicjatywą Lewandowskiej. Deklarują pomoc i przekazanie informacji dalej.

Wspaniałe jest to, że w dzisiejszych czasach dzięki sieci możemy dowiedzieć się o takich akcjach i szybko reagować.
Pomożemy!

ZOBACZ TEŻ: Rozdzielił ich koronawirus, ale miłość przetrwała. Para 80-latków wita się po 215 dniach rozłąki

MY+: na czym polega akcja?

MY+ to akcja zorganizowana przez Krajowy Instytut Gospodarki Senioralnej, która polega na wydrukowaniu pewnego szczególnego plakatu. Na nim można wpisać swoje dane i numer telefonu albo kontakt do Ośrodka Pomocy Społecznej. Wypełnioną kartkę możemy przekazać osobiście osobie starszej, wrzucić do skrzynki lub zawiesić w widocznym miejscy na klatce schodowej. Osoby potrzebujące skontaktują się z nami, a my możemy zaoferować pomoc w zakupach, zorganizowanie lekarza lub zwykłą rozmowę, której czasem może brakować najbardziej. Więcej o szczegółach akcji oraz gotowy plakat do pobrania znajdziecie tutaj. Pomożecie?

ZOBACZ TEŻ: Są blisko 70-tki i robią furorę w sieci. „Dziadek Hipster” i „Dama nocnego życia” zachwycają nie tylko na ulicach Berlina