Należysz do grona najlepszych polskich stylistów fryzur, opowiedz nam, jak dotarłaś do miejsca, w którym jesteś?

Zaczęłam 16 lat temu jako asystent w salonie pod Warszawą, po 2 latach znalazłam pracę w jednym z najlepszych salonów w samym centrum miasta. Tam moja przygoda z fryzjerstwem rozwinęła się na poważnie: duży salon, mnóstwo pracy i ja. Chciałam wiedzieć i umieć więcej, chodziłam na najróżniejsze szkolenia i po roku zostałam asystentem w studio szkoleniowym. Co weekend brałam udział w każdym możliwym treningu, łączyłam pracę z ciągłym doszkalaniem, to dało mi wiedzę, pewność siebie i umiejętności techniczne. Po 2 latach szkoleń latach stanęłam przy fotelu jako fryzjer w niewielkim salonie.

Kolejnym krokiem był udział w konkursie fryzjerskim Color Zoom, za pierwszym razem nie zdobyłam żadnego miejsca, ale się nie poddałam. W kolejnych latach zdobyłam 4 pierwsze miejsca na etapie krajowym i do dziś plasuję się zawsze w pierwszych piątkach, a na etapie międzynarodowym w pierwszej 10.

Od 6 lat jestem instruktorem, szkolę z koloryzacji i technik strzyżenia. 4 lat mam własną firmę, a od roku własny salon na Saskiej Kępie. Wyznaczam sobie cele i je realizuję. Jestem tu gdzie jestem dzięki sporej determinacji, ale moim głównym napędem są otaczający mnie ludzie (klienci), to oni mnie wspierają i inspirują.

Aleksandra Różycka Hair to miejsce inne niż wszystkie! Parter to salon z ogrodem, a na górze mieszkanie, z którego dochodzi gaworzenie Twojej córki. Na dole pracujesz, na górze mieszkasz. Cudowna synergia?

Miejsce, w którym teraz się znajduję, jest pełne ciepła, pozytywnej energii, stworzone z myślą o mojej córce Zuzannie. Połączenie pracy z domem nie jest łatwe, ale dzięki temu mam córkę blisko siebie, nie muszę dojeżdżać do pracy więc mam ta możliwość bycia z nią na każdym etapie, nic mi nie umyka. Na miejscu mam wszystko, co kocham, czyli pracę i córkę, z niczego nie rezygnuję, nic kosztem czegoś. Uważam, że mama szczęśliwa zawodowo to szczęśliwe dziecko.

Strzyżenie to przede wszystkim doskonała technika, ale Ty patrzysz na to szerzej. Jaki jest Twój rozpoznawalny, charakterystyczny styl pracy. Co Cię wyróżnia, co inspiruje?

To co mnie wyróżnia to techniki strzyżeń dopasowana do... no właśnie to fryzura uszyta na miarę konkretnego kształtu głowy. Poza tym, zanim zacznę strzyc to po prostu chwilę rozmawiam, nie na fotelu ale przy stole przy kawie i domowym cieście. Rozmawiając z zwracam uwagę na gesty, przyzwyczajenia, sposób bycia. Nastawienie i nastrój. Zadaję pytania i wyczuwam drugiego człowieka. Jestem empatyczna i spostrzegawcza, a to pomaga mi stworzyć fryzurę jakiej dana osoba potrzebuje tu i teraz. 

Zobacz także:

Między fryzjerem a klientką musi zaiskrzyć z obu stron, a jak już się uda, jest to związek na lata, w sumie bardzo intymny. Oczywiście, usługa to usługa ale z Twojego punktu widzenia, z jakimi klientami pracuje Ci się najlepiej, najchętniej?

Najchętniej pracuje mi się z ludźmi którzy są szczerzy i otwarci. Im bardziej się otworzą tym bardziej zrozumiem ich rodzaj ekspresji i potrzeby dotyczące wyglądu.

Jesteś szkoleniowcem, trenerem, uczysz innych. Oprócz techniki, co oczywiste, co chcesz im przekazać, czego nauczyć?

Gdy spotykam się z ludźmi, którym mam przekazać wiedzę jestem podekscytowana. Lubię uczyć i dzielić się widzą, lubię widzieć, że moi podopieczni się rozwijają. Każde szkolenie to nowe twarze, a ja kocham ludzi i za każdym razem oprócz przekazywania wiedzy technicznej nawiązuję z nimi chodźmy krótką relację. Dodaję im pewności siebie, wskazuję mocne strony, pokazuję, że wiara w siebie czyni cuda.

Czy w tej chwili jesteś w miejscu, do którego dążyłaś. A może to tylko etap. Co dalej, jakie masz plany i marzenia?

Miejsce w którym jestem jest magiczne, bo jest częścią mnie. Czy to etap? Pewnie tak, bo wszystko w życiu mija i to też minie, gdzie i kiedy pójdę dalej nie mam jeszcze pojęcia. Na razie skupiam się na tu i teraz.

https://www.facebook.com/AleksandraRozyckaHair/