Sandra Muller usłyszała wyrok

Jak podało BBC, francuska dziennikarka Sandra Muller przegrała w sądzie proces o zniesławienie. Oskarżenie pod adresem Muller wniósł mężczyzna, którego dziennikarka oskarżyła o molestowanie. 

Sandra Muller musi zapłacić 20 tysięcy euro odszkodowania na rzecz byłego szefa telewizji Equidia Erica Briona. Dodatkowo dziennikarka ma usunąć wpis na Twitterze, w którym oskarżyła mężczyznę oraz zamieścić oświadczenie wydane przez sąd. Muller nie zgadza się z decyzją sądu i będzie odwoływać się od tej decyzji.

Ja dziś przegrałam, ale inne kobiety wygrały – powiedziała Sandra Muller po usłyszeniu wyroku. 

Muller po decyzji sądu na swoim Facebooku napisała: "Dojdę do końca w tej walce za pomocą mojego prawnika i mam nadzieję, że będzie to okazja do prawdziwej debaty na temat walki z molestowaniem seksualnym".

Sandra Muller - aktywistka, która zapoczątkowała #MeToo

Sandra Muller to dziennikarka i aktywistka, która zapoczątkowała francuską wersję ruchu społecznego #MeToo. W październiku 2017 roku rozpoczęła na Twitterze akcję #BalanceTonPorc (zdemaskuj świntucha) inspirowaną globalnym ruchem #MeToo. W swoim poście oskarżyła o molestowanie seksualne dyrektora wykonawczego kanału telewizyjnego Equidia Erica Briona, który miał wysłać jej między innymi wiadomości o treści: "Masz duże piersi. Jesteś moim typem kobiety. Sprawię, że będziesz miała orgazm przez całą noc".

Podczas przesłuchania w maju prawnicy broniący Briona przekonywali, że mężczyzna przeprosił za flirtowanie. "Przyznał, że próbował pewnego wieczoru flirtować z Sandrą Muller, ponieważ ją lubił. Ma prawo do tego, aby flirtować" - powiedziała w sądzie prawniczka Marie Burguburu.

Dziennikarka wyznała, że było to dla niej "upokarzające" i to skłoniło ją do "rozpoczęcia ruchu, który rozprzestrzenił się na wszystkich poziomach w społeczeństwie".