Od 2010 do 2019 roku wydarzyło się wiele - zwłaszcza w środowiskach kobiecych od i dla kobiet. W ciągu dwóch ostatnich lat dzięki takim ruchom jak #MeToo czy TimesUp łatwiej nam walczyć o równość płci, o równość płac. Dyskusje toczą się też politycznie o ważne dla świata sprawa - kryzys klimatyczny, który zagraża całej ludzkiej cywilizacji, a jego skutki już odczuwamy na wszystkich pięciu kontynentach, edukacja dziewczynek w krajach mniej rozwiniętych ekonomicznie, w Stanach dostęp do broni, w Polsce dostęp do podstawowych praw kobiet, transparentności władzy i sądów, w Azji o prawach człowieka. W ciągu ostatnich dziesięciu lat padło wiele mocnych i mądrych słów, które sprawiły, że świat na chwilę się zatrzymał i skupił na przekonaniach ich autorek. 

Kto mógłby zapomnieć wybitną przemowę aktorki Patricii Arquette, która podczas oscarowej gali odważyła się powiedzieć o rażących dysproporcjach w zarobkach kobiet i mężczyzn w światowym kinie? Lub mowę Emmy Watson z 2014 roku, w której walczyła o prawa kobiet i równość płci? Greta Thunberg, filigranowa nastolatka z Aspargerem, której moc zachwyciła świat (nie brakuje też niestety hejtu) kiedy na Szczycie Klimatycznym ONZ zwróciła się do światowych przywódców i wytknęła im bierność w sprawia kryzysu klimatycznego? Polską noblistkę Olgę Tokarczuk, której noblowski wykład. pełen celowych metafor przejdzie do historii? I którego państwowa telewizja bała się transmitować? 

Przypomnijcie sobie cytaty kobiet, które przeszły do historii ostatniej dekady.