Niepokojąca wizja Krzysztofa Jackowskiego na drugą połowę 2024 roku. "Boże, oby tak nie było"
Jak wygląda wizja Krzysztofa Jackowskiego na drugą połowę 2024 roku? Jasnowidz przepowiedział, co jego zdaniem wydarzy się w najbliższych miesiącach. Te obrazy niepokoją nawet jego samego. Sam zobacz, co powiedział.

W tym artykule:
- Wizja Krzysztofa Jackowskiego na drugą połowę 2024 roku
- Jackowski o drugiej połowie 2024: "Oby tak nie było"
- Jasnowidz Krzysztof Jackowski
Żyjemy w niespokojny czasach i wolelibyśmy zdawać sobie sprawę z tego, co wydarzy się wkrótce i w jaki sposób wpłynie to na nasze życie. Nic więc dziwnego, że tak dużą popularnością cieszą się wizje różnych profetów. W naszym kraju przede wszystkim jasnowidz Jackowski dostrzega, co może się wydarzyć w Polsce i na świecie. Ostatnio pisałyśmy, że przewidział coś groźnego w Europie. Z kolei najnowsza wizja Krzysztofa Jackowskiego na drugą połowę 2024 roku jest jeszcze bardziej niepokojąca.
Zobacz także:
Przerażające słowa Jackowskiego o Polsce. Już wiadomo, kiedy to się stanie
Padły przerażające słowa Jackowskiego o Polsce. Jasnowidz nie ma wątpliwości, że latem dojdzie do najgorszego. Jego przepowiednia budzi grozę. Dowiedz się, co takiego powiedział.
Wizja Krzysztofa Jackowskiego na drugą połowę 2024 roku
Krzysztof Jackowski regularnie spotyka się ze swoimi odbiorcami, organizując transmisje na żywo przy pomocy serwisu YouTube. W jednej z nich postanowił odpowiedzieć na pytania widzów, jednocześnie dzieląc się odczuciami, które pojawiły się w jego głowie w międzyczasie.
Tym samym poznaliśmy wizję jasnowidza Jackowskiego na drugą połowę 2024 roku.
Głodna końcówka roku. Może to oznaczać, że nabałagani się na świecie, że coś się zacznie dziać - w pewnym momencie mówi Jackowski.
Zdaniem jasnowidza może to oznaczać, że w najbliższych miesiącach świat zmieni się diametralnie. Nie będzie już poukładany tak jak do tej pory. Wizjoner sam przestraszył się swojej przepowiedni do tego stopnia, że nie chce, aby to się wydarzyło. Co jeszcze powiedział?
Zobacz także:
Wizjonerka Aida wie, co przyniesie nam Rok Ognia. Ta 1 rzecz zniszczy wewnętrzną harmonię
Wizjonerka Aida wie, co przyniesie nam Rok Ognia. Jej wyjątkowe przesłanie budzi skrajne emocje. Dowiedz się, na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę.
Jackowski o drugiej połowie 2024: "Oby tak nie było"
Krzysztof Jackowski w swojej najnowszej wizji dostrzegł problemy związane z brakiem różnych towarów, niedoborami, kłopotami ludzkości związanymi z zaspokajaniem podstawowych potrzeb.
Zaczną być jakieś niedobory, jakieś problemy z zaopatrzeniem... Boże, oby tak nie było - mówi wizjoner.
To może być związane z innym fragmentem wizji jasnowidza. Dostrzegł bowiem konkretną sytuację w naszym kraju. Polska znajduje się na spornym terenie w związku z wojną w Ukrainie. A wkrótce wydarzy się coś, co wszyscy będą chcieli przed nami ukryć.
Dopóki jest wojna w Ukrainie, jest źle, ale możemy spać spokojnie. Później powstanie druga lokalna wojna, w innym miejscu, których nie będziemy łączyć w jedno, a wtedy możemy już się obawiać - dodaje.
Jego wizja nie wygląda zatem kolorowo. Myślisz, że już możemy zacząć się obawiać?
Jasnowidz Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski to polski jasnowidz z Człuchowa. Regularnie publikuje w sieci swoje wizje, tym samym przestrzegając Polaków przed różnymi zagrożeniami wewnętrznymi oraz na arenie międzynarodowej. Jego przepowiednie szczególnie popularne stały się w okresie pandemii koronariwusa, a następnie wojny w Ukrainie. Trudno się bowiem dziwić, że w tak niespokojnych czasach ludzie próbują dowiedzieć się, co może wydarzyć się w ich otoczeniu.
Jasnowidz Jackowski wyjątkowo upodobał sobie tematy polityczne, które są związane m.in. z kwestiami bezpieczeństwa. Często jednak wypowiada się również na tematy gospodarcze, a także informuje o zmianach na giełdzie i rynkach światowych.
Polecane
„Życie z dziećmi w kawalerce było jak mieszkanie w klatce. Muszę coś zmienić, bo dłużej tak nie wytrzymam”
„Komornik zajął mi połowę emerytury, bo poręczyłem wnukowi kredyt. Teraz nie mam za co żyć, a on nawet nie zadzwoni”
„Na rozpoczęcie roku szkolnego szarpnęłam się na nowe buty dla syna. Koledzy urządzili mu piekło, bo nie były markowe”
„Nie obchodzę Halloween, bo to pogańskie święto. W tym roku mam chytry plan, jak odstraszyć przebierańców”
„Uciekłem z Wałbrzycha do Warszawy, by znaleźć szczęście. Szukałem nie tam, gdzie trzeba, bo ono cały czas było obok”
„Poszłam na kurs prawa jazdy, bo nie chciałam być dłużej pasażerką. Za kierownicą znalazłam nową pasję i drugą miłość”
„Pracuję na 2 etatach, bo mąż inwestuje w siebie, a nie w nasze małżeństwo. Ale nie to było w tym wszystkim najgorsze”
„Odbiłam siostrze faceta, bo chciałam jej pokazać, gdzie jej miejsce. Mam wyrzuty sumienia, ale i tak było warto”
„Musiałem zerwać z Weroniką, bo chciała zrobić ze mnie pantoflarza. Było miło, ale nie ze mną takie numery”
„Pożyczyłam sąsiadce pieniądze, bo było mi żal jej dzieci. Ona zamiast je nakarmić, wydała wszystko na konkubenta”
„Przez rozwód straciłam połowę majątku, ale odzyskałam siebie. Nie muszę już przepraszać za każdą wydaną złotówkę”
„Poszłam na wesele, bo głupio mi było odmówić koleżance. Nie sądziłam, że na drętwej imprezie spotkam miłość życia”
„25 lat więdłam u boku męża, bo nie było mnie stać na rozwód. Na loterii wygrałam przepustkę do nowego życia”
„Zdradził mnie, bo ona dawała mu to, czego ja nie potrafiłam. Gorsze od niewierności było jednak to, co zrobił mi potem”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
SHEIN w Mediolanie: imponujący pokaz mody w światowej stolicy stylu
Współpraca reklamowa
Restauracja Mezalians z Kołobrzegu wśród najpiękniejszych na świecie
Współpraca reklamowa
Prosto z BBC Proms w Bristolu na Future Festival we Fromborku
Współpraca reklamowa
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa



























