Wizytówka na szczęście
Jeśli chcesz, by twe kontakty z ludźmi były udane, spraw sobie dobrą wizytówkę. Ta mała kartka może mieć niemal magiczną moc.

Zgodnie z feng-shui najlepsze są wizytówki najprostsze tzn. czarne litery na białym tle. Jeżeli zdecydujesz się na kolorowa, pamiętaj, że barwy musza być zharmonizowane. Dobre połączenie to czarny z zielonym, brązowym, niebieskim lub z metalicznie srebrnym. Niedobre to: czarny z czerwonym, pomarańczowym lub z żółtym. Dlaczego? W feng-shui barwy korespondują z żywiołami, np. czarny z wodą a czerwony z ogniem. A więc łączenie czarnego z czerwonym to jakby próba połączenia tych żywiołów. Wiadomo, że woda gasi ogień, nie będzie z tego dobrej energii więc taka wizytówka jest „martwa” energetycznie i nie przyciągnie życzliwych ludzi. Podobnie jest z żółtym i czerwonym, które pod wpływem czerni tracą energię. Istotne są też wymiary wizytówek. Zdaniem Chińczyków, żyjących zgodnie z feng- - shui, najlepiej jeśli krótszy bok nie przekracza 5,1 cm. Czasem wystarczy zamówić wizytówkę o 1–2 mm węższą od standardowej by ludzie do nas lgnęli. To ważne, jeśli masz firmę usługową lub w takiej pracujesz.
Polecane
„Czułam się jak kłamczucha, bo nigdy nie kochałam męża. Na moje szczęście, w końcu sam to zrozumiał”
„Myślałam, że po rozwodzie już nigdy nie zaufam mężczyźnie. Amor na szczęście miał na mnie inny plan niż samotna starość”
„Artur zarabiał kokosy, a mimo to traktował mnie jak prywatny bankomat. Na szczęście szybko pozbyłam się szkodnika”
„Moje małżeństwo stało się nudne jak flaki z olejem. Na szczęście atrakcyjny szwagier umilał mi rodzinny wyjazd”
„Mam wstydzi się, że żyję z konkubentem na kocią łapę. Ważniejszy jest dla niej szacunek sąsiadek, niż szczęście córki”
„Ujrzałem ją na peronie i przepadłem w jej smutnych oczach. Czy byłem w stanie dać jej szczęście, którego szukała?”
„Dla córki ważniejsza jest reputacja, niż szczęście matki. Woli, bym uschła z samotności niż randkowała na stare lata”
„Dla męża byłam niewidzialna, na szczęście jego przyjaciel miał lepszy wzrok. W 3 tygodnie straciłam dla niego rozum”
„Złośliwa sąsiadka pilnuje osiedla jak cerber. Na moje szczęście, wcisnęła kinol też w moje życie”
„Od zawsze wmawiałam sobie, że dzieci to szczęście. Gdy się wyprowadziły zrozumiałam, w jak wielkim żyłam błędzie”
„Co niedzielę robiłam tradycyjny polski obiad. Po rozwodzie zrozumiałam, że przepisem na szczęście nie są żur i gołąbki”
„Wróciłem do Polski z długami i poczuciem porażki. Nie sądziłem, że jeszcze odnajdę w życiu szczęście”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa