Zosia Zborowska w podcaście Martyny Wojciechowskiej wyznała, że kiedy była w ciąży z córką Nadzieją, zdiagnozowano u niej nowotwór. To szczególnie poruszające, zwłaszcza że w ciąży zmagała się również z chorobą krwi i ogromnym zainteresowaniem mediów. 

Zosia Zborowska miała w ciąży nowotwór 

Zosia Zborowska gościła w podcaście Martyny Wojciechowskiej. To właśnie tam opowiedziała o dramatycznych chwilach sprzed kilku miesięcy. Aktorka nawiązała do "zapiekanka gate", czyli słynnych zdjęć paparazzi, na których bez makijażu i w dresie je zapiekanki na warszawskim Placu Zbawiciela. Sytuacja stała się pretekstem do tego, by przyznać, że fotografie zostały wykonane w trudnym dla niej momencie. Jak się okazuje, Zborowska właśnie wtedy mierzyła się z dramatyczną diagnozą.

Masz turbostres, bo dowiadujesz się o tym, że masz czerniaka z pieprzyka, który wyglądał jak każdy inny i dostajesz jeszcze od opinii publicznej, że wyglądasz jak gó*no, to trzeba było mieć naprawdę mocne nerwy, żeby się nie załamać – powiedziała aktorka.

Zborowska wyznała również, że była po jednym poronieniu, a ciąża z Nadzieją była zagrożona, co potęgowało stres. Czerniak został na szczęście wycięty.

Ja byłam wtedy w bardzo trudnym momencie. A półtora miesiąca wcześniej miałam zagrożoną ciąże. To była moja druga ciąża, bo pierwszą poroniłam. Chciałam się tym podzielić z ludźmi, którzy mnie obserwują, bo jest to jakaś przestroga, żeby smarować się kremami. Na szczęście skończyło się dobrze, miałam to wycięte. Trafiłam na fantastycznych ludzi na onkologii. A tyle osób mnie wtedy krytykowało, że tak narzekam – powiedziała Zosia.

Aktorka w czasie ciąży musiała pojawiać się także na oddziale onkologii. Nawet tam fani zaczepiali ją, prosząc o zdjęcie:

Chodzenie po onkologii, gdzie podchodzą do ciebie ludzie i mówią do ciebie: „Czy pani z 'Barw szczęścia'? I chcą zrobić sobie z tobą zdjęcie. Nie mówiłam o tym nigdzie, bo nie chciałam kolejnych nagłówków. Mało osób o tym wiedziało. Ale może to dobry moment, aby o tym powiedzieć, bo zbliża się lato i ta ochrona skóry jest bardzo ważna.

Zdecydowanie zgadzamy się z aktorką - profilaktyka znamion i zabezpieczanie skóry przed promieniowaniem UV to działania, które mogą naprawdę uratować nas przed zachorowaniem na nowotwór skóry. Jeśli jesteście posiadaczkami dużej ilości pieprzyków, koniecznie badajcie je przynajmniej raz w roku.

PRZECZYTAJ TAKŻE: