Nie żyje Jean-Paul Belmondo

Zmarł francuski aktor i producent filmowy Jean-Paul Belmondo. Taką informację przekazała francuska agencja informacyjna AFP, która powołała się na wiadomość przekazaną przez prawnika Belmondo. Aktor miał 88 lat i od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi. W sierpniu przeszedł udar mózgu.

Jean-Paul Belmondo był legendą francuskiej kinematografii i jedną z twarzy tak zwanej "Nowej Fali francuskiej" - nurtu artystycznego w kinematografii francuskiej w latach 1959 - 1965.

Na scenie zaczął grać już jako 17-latek. Studiował w szkole sztuk dramatycznych Conservatoire national supérieur d'art dramatique (CNSAD) w Paryżu. Od roku 1955 rozpoczął karierę filmową. Początkowo grał drobne role. Filmem, który przyniósł mu sławę był "Do utraty tchu" (1960) w reżyserii Jean-Luca Godarda. Później był "Szpicel" (1962) i "Szalony Piotruś" (1965).

Jean-Paul Belmondo był znany z tego, że nie chciał, żeby zastępowali go kaskaderzy. Od młodości miał zamiłowanie do sportu. "10 maja 1949 roku w Paryżu brał udział w zawodach boksu amatorskiego, gdzie w jednej rundzie znokautował René Desmaraisa. W latach 1949-50 odniósł trzy w sezonie pucharowe zwycięstwa. W swojej bokserskiej karierze stoczył na zawodowym ringu dwie walki - podaje Wikipedia.

W 1986 otrzymał Order Narodowy Zasługi, w 1994 Order Komandora (Commandeur), w 1991 został odznaczony Orderem Narodowej Legii Honorowej.

Aktor był dwa razy żonaty. 4 grudnia 1953 roku poślubił Elodie Constantin, z którą miał trójkę dzieci: córki - Patricie (ur. 1953, zm. 1993) i Florence (ur. 1960) oraz syna Paula Alexandrę (ur. 23 kwietnia 1963), który został kierowcą wyścigowym. Jednak 29 września 1966 doszło do rozwodu.

29 grudnia 2002 roku ożenił się z Natty Tardivel, z którą ma córkę Stellę (ur. 13 sierpnia 2003). W 2008 roku rozwiódł się.

Zobacz także:

22 sierpnia 2001 roku Belmondo wyszedł z paryskiego szpitala, w którym spędził dwa tygodnie z powodu udaru mózgu.