Testujemy blender kielichowy Bosch VitaPower Serie 4 – wszechstronny sprzęt dla całej rodziny

Przekonanie młodszych domowników do jedzenia warzyw i owoców bywa trudne. Ba, nawet dorośli świadomi odżywczych właściwości buraków, jabłek czy jarmużu miewają z tym pod górkę. Czy istnieje sposób na przyjemne włączenie do diety zdrowych składników? No jasne! Wystarczy podejść do tego na wysokich obrotach. 

Nadeszło lato, czyli bardzo łaskawy czas nawet dla największych niejadków. Niewielu znam takich, którzy odmówią jagód, czereśni czy truskawek (nawet jeśli zjedzą je w towarzystwie śmietany i makaronu, brr). To dobry moment, żeby przekonać swoich najbliższych do regularnego spożywania roślinnych bomb witaminowych. Albo, jak to miało miejsce w moim przypadku, samej przejść na bardziej zbilansowaną dietę. Jak się okazuje, wcale nie jest ona czasochłonna i nie generuje więcej bałaganu i wydatków. 

Co przygotujesz z pomocą blendera kielichowego Bosch VitaPower Serie 4?

Gdybym prowadziła bloga kulinarnego, w nazwie znalazłyby się słowa „szybko” i „jednogarnkowo”. Niestety brakuje mi cierpliwości do zmywania niekończącej się liczby naczyń czy tworzenie na talerzu estetycznych kompozycji. Właśnie z tego powodu polubiłam urządzenie Bosch. Bosch VitaPower Serie 4 to wyjątkowo mocny silnik, porządnie wykonany kielich o pojemności aż 1.5 litra, ostrza ProEdge ze stali nierdzewnej i praktyczna butelka. To wszystko razem oznacza imponującą wydajność, bezproblemowe czyszczenie i prostą obsługę.

Silnik ma moc 1200 W i rozpędza się do 30.000 obrotów na minutę. W slangu producentów AGD oznacza to, że radzi sobie zarówno ze świeżym mango, mrożonymi brokułami, jak i kostkami lodu, orzechami i ziarnami. A to daje duże pole do popisu. Widzicie już oczyma wyobraźni kremowe zupy, koktajle i smoothie? Ja testy zaczęłam od deseru rodem z największej śródziemnomorskiej wyspy.

Funkcja kruszenia lodu: sycylijska granita

Jako dziecko miałam ogromne szczęście spędzić ponad miesiąc letnich wakacji na Sycylii. Włoska wyspa jawiła mi się jako prawdziwy raj nie tylko z powodu ciepłego morza i krajobrazów, ale też… jedzenia. W końcu, kiedy miało się 12 lat, nic nie cieszyło bardziej niż pizza na obiad i śniadanie złożone z bułki brioche wypełnionej lodami i… granity. Ten typowy dla południa Italii deser drobno pokruszony lód o smaku cierpkiej cytryny, słodkich migdałów, kawy, pistacji czy czekolady. Dodam, że w niczym nie przypomina smutnej podróbki serwowanej niekiedy w polskich centrach handlowych. Jego smak od lat kojarzył mi się z wakacyjną beztroską, więc kiedy Bosch VitaPower Serie 4 wpadł w moje ręce, od razu postanowiłam wypróbować funkcję kruszenia lodu. Zarówno mój stary mikser kielichowy, jak i spracowany blender ręczny nie dawały sobie rady z tym zadaniem. Jednak silnik o mocy 1200 W i ostrza ProEdge nastroiły mnie bardzo pozytywnie.

Przepis nie jest skomplikowany. Zdecydowałam się na najbardziej klasyczny smak, czyli orzeźwiającą cytrynę. Zaczęłam od pozyskania odpowiedniej ilości soku z cytrusów. Następnie do garnka wlałam 0,5 wody i rozpuściłam w niej ok. 100 gramów cukru (jego ilość zależy od Waszych preferencji). Kiedy wszystkie kryształki się rozpuściły, dolałam do garnka sok z cytryn i odstawiłam do wystygnięcia. Następnie całość przelałam do pojemnika i wstawiłam do zamrażarki. Po kilku godzinach nadszedł moment prawdy. Ku mojej radości ostrza poradziły sobie z lodem idealnie. Nawet nie zdążyłam użyć dołączonego do zestawu popychacza. W założeniu ma on ułatwić zblendowanie wszystkich składników. Granita miała perfekcyjną konsystencję, której nie powstydziliby się cukiernicy z Palermo czy Katanii, serio!

Zobacz także:

Podkreślę jeszcze, że sprzęt posiada automatyczne programy: wyżej wymienionego kruszenia lodu, smoothie i czyszczenia kielicha. To funkcje, które ułatwiają użytkowanie!

Pojemny kielich: pyszne koktajle i smoothie bowls dla całej rodziny

Dźwięk lata? Szum fal we wnętrzu muszli znalezionej na plaży. Zapach? Krem przeciwsłoneczny na rozgrzanej skórze. A smak? Dopiero co zerwane z krzaczka owoce. W naszym klimacie przez większość roku oglądamy przez okna kapryśną pogodę, ale wiemy, co zrobić, aby osłodzić tęsknotę za ciepłymi dniami. Wykorzystajcie nadchodzący czas na zrobienie owocowych zapasów. Mrożone owoce przydadzą się do przywoływania lata, gdy błękitne niebo zasłonią chmury. W czasie testów użyłam zarówno zeszłorocznych porzeczek, jak i dopiero co kupionych na targu borówek i malin. Bez względu na to, ile czasu spędziły w zamrażarce, blender działał bez zarzutu.

Ilu smakoszy, tyle przepisów na doskonały owocowy koktajl. W moim przypadku w kielichu blendera lądowało to, co akurat miałam pod ręką. Uniwersalną bazę stanowiły zwykle banany, a za smak odpowiedzialne były owoce leśne, nieco bardziej egzotyczne mango, kiwi czy jabłka. A kiedy przyjdzie sezon na śliwki na pewno zblenduję je z dodatkiem kakao! Podsumowując, Bosch VitaPower Serie 4 wyczaruje smaczne koktajle z Waszych ulubionych składników – bez względu na ich poziom twardości, soczystości i konsystencję. 

Czemu zawdzięczamy tak dobre rezultaty? Mówiąc językiem technicznym – ostrza wykonane są ze stali nierdzewnej i wyróżniają się konstrukcją o wzmocnionych krawędziach. A to gwarantuje większą precyzję i wytrzymałość. Nie musisz również obawiać się o bezpieczeństwo! Ostrza zaczną obracać się tylko, jeżeli  pokrywa zostanie poprawnie założona na kielich.

Skoro mowa o kielichu, to nie mogę nie podkreślić jego pojemności. Aż 1.5 litra pozwala na przygotowanie przekąski dla całej rodziny za jednym zamachem, a to oznacza oszczędność czasu i mniej zmywania. Jest również wykonany z trwałego szkła ThermoSafe odpornego na wysokie i niskie temperatury, dzięki czemu bez żadnego stresu zblendujemy w nim zupę lub zmrożony koktajl. Dużym ułatwieniem jest także opcja wyjęcia ostrzy z dna kielicha. Co więcej, sprzęt jest przystosowany do mycia w zmywarkach i posiada wbudowaną funkcję czyszczenia.

Butelka sportowa dla zabieganych: porcja owoców i warzyw na wynos

Na koniec zostawiłam moją ulubioną cechę Bosch VitaPower Serie 4, jaką jest butelka ToGo z własnymi ostrzami i szczelnym zamknięciem. To doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy posiłki gotują tylko dla siebie. Nie jest to zwykły bidon, służący jedynie do przetransportowania soku, zupy czy smoothie do pracy lub szkoły. Butelka została wykonana z wysokiej jakości tworzywa (bez niebezpiecznych mikroplastików) i wyposażona w ostrza. Oznacza to, że wystarczy umieścić w niej składniki, wybrać na blenderze przycisk „smoothie”, a następnie zakryć szczelnym wieczkiem. I gotowe! Na zdjęciach widzicie, jak w kilka chwil zamieniłam liście jarmużu, banany, jabłko i mleko owsiane w pożywne drugie śniadanie. Butelkę nosiłam zarówno w torebce, jak i w plecaku, gdzie była nieco mniej „stabilna”. Nigdy nie zaskoczyła mnie przeciekami lub innymi przykrymi niespodziankami. 

Blender kielichowy Vita Power – same plusy

Jestem przekonana, że rozmarzyliście się już o przysmakach, jakie wyczarujecie z pomocą tego blendera. Nie będę Was dłużej przetrzymywać, pozwólcie tylko, że podsumuję wyniki redakcyjnego testu. Bosch VitaPower Serie 4 to solidnie wykonana propozycja dobra zarówno dla singli, jak i rodzin z dziećmi. Ostrza są naprawdę świetne i sprawią, że przestaniecie chodzić do sklepu po masło orzechowe czy lody. Wszystko to przygotujecie w domu – bez bałaganu, błyskawicznie i wygodnie. Nie chowajcie go w ciemny zakamarek szafki. Najlepiej ustawić go na kuchennym blacie, bo i tak będziecie chcieli korzystać z niego codziennie.