Xavier Wiśniewski krytykuje decyzję rządu 

Xavier Michał Wiśniewski to najstarszy syn Michała Wiśniewskiego i jego drugiej żony, Marty “Mandaryny” Wiśniewskiej. 19-latek w mediach społecznościowych nie tylko promuje swoją muzykę, ale także porusza ważne i aktualne tematy. Kiedy kilka dni temu rząd zadecydował, że nie będzie już wspierać finansowo Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, nastolatek szybko postanowił wyrazić swój sprzeciw. Oznacza to bowiem, że dzieci i młodzież zostaną odcięte od specjalistów i nie będą mogły usłyszeć słów wsparcia w kryzysowych sytuacjach.  

Xavier Wiśniewski za pomocą InstaStory przekazał swoje oburzenie zaistniałą sytuacją. Jego zdaniem wielu młodych ludzi nie wie, gdzie szukać pomocy. W szczerym wpisie przytoczył też kilka tragicznych przykładów ze swojego otoczenia. Wyznał, że zna osoby, które popełniły samobójstwo, a on sam miewa myśli o zakończeniu swojego życia.  

To jest jakiś żart. Dzieciaki nie wiedzą, gdzie szukać wsparcia. Fakt faktem raczej często nie korzystają z tej możliwości, ale to chyba nie jest powód do odbierania jednej z desek ratunku? Wielu moich znajomych choć raz miało myśli samobójcze i o tym się NIE MÓWI. Z mojego gimnazjum odeszły TRZY OSOBY bo CZUŁY SIĘ NIEPOTRZEBNE. Zero wsparcia, a z całym szacunkiem – psycholodzy szkolni raczej nie pomagają dzieciakom w większości przypadków. Sam miewam takie myśli i wiem, jak istotny jest dialog – napisał 19-latek.  

O dramatycznej decyzji rządu pisaliśmy w artykule:

Xavier Wiśniewski w szczerym wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN"

Szczery i mocny wpis Xaviera Wiśniewskiego odbił się szerokim echem w Internecie. Syn Michała Wiśniewskiego został zaproszony do rozmowy z dziennikarką Karoliną Kalatzi. W wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" nie bał się pogłębić tematu w sprawie braku dofinansowania dla Telefonu Zaufania 116 111. 19-latek opowiedział także o swoich doświadczeniach. W rozmowie wyznał, że wie, jak taka pomoc jest potrzebna.  

Na początku czułem się smutny, niechciany i to nie jest tak, że moja rodzina mnie odtrąciła, bo trochę to brzmi w ten sposób, jeżeli mówię o tym, że nie czułem się rozumiany (...) Obarczanie tylko rodziny jest też niesprawiedliwe. Ja po prostu czułem się nierozumiany przez społeczeństwo, czułem się odtrącony, niechciany, miałem nieszczęśliwą miłość, koledzy zaczęli odbierać sobie życie. To się wszystko zbiegło w czasie i wtedy w moje głowie pojawiło się to, że może to jest wyjście... Dzisiaj uważam, że to nie jest wyjście - powiedział Xavier Wiśniewski w rozmowie z Karoliną Kalatzi z dziendobry.tvn.pl.

19-latek przyznał, że czuł się odtrącony przez kolegów. Nie pił alkoholu, nie chodził na imprezy, był inny. To sprawiło, że został odsunięty. Dodał, że rozmowa i otworzenie się na tak ciężkie tematy są bardzo trudne, nawet przed bliskimi.  

Ciężko jest powiedzieć swojej mamie czy tacie: "nie chcę żyć, jest mi ciężko, czuję się nikim, dla moich znajomych jestem nikim". Powiedzieć coś takiego jest bardzo, bardzo ciężko. W momencie, kiedy się otwieramy i decydujemy się na to, to oczekujemy, że ktoś odpowie: "ok, damy sobie z tym radę, poradzimy sobie, czego potrzebujesz" - podkreślił syn Michała Wiśniewskiego.  

To Cię może zainteresować: 

 

Zobacz także: