Jakie serum po 40?

40stka to nie żadna magiczna granica, po której przekroczeniu powinnaś gorączkowo wymieniać całą kosmetyczkę. Tak naprawdę, potrzeby skóry nie różnią się wiele od potrzeb jej potrzeb sprzed 10 lat. Dlaczego akurat 10? Już po 25 roku życia, w skórze zaczyna drastycznie ubywać kwasu hialuronowego i kolagenu, który jest jej stelażem. Pojawiają się pierwsze zmarszczki, spadek jędrności i oczywiście, delikatna zmiana rysów twarzy. To, co możesz zrobić, to wprowadzenie do codziennej pielęgnacji tych trzech składników: retinol, witamina C i kwas hialuronowy. Każdy z nich ma potwierdzone naukowo działanie przeciwstarzeniowe, są szerokodostępne i przyjazne dla niemal każdego rodzaju skóry. Sera z tymi składnikami znajdziesz w większości drogerii, a dziś wybieramy promocyjne perełki z Hebe. 

L’Oreal Laser Retinol

Kremowo-żelowe serum L’Oreal z retinolem ma świetne opinie wśród internautek. To naprawdę konkretny kosmetyk - retinol jest w sporym stężeniu, a efekt napięcia i wygładzenia skóry zauważymy już po kilku tygodniach stosowania. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z tym składnikiem, zalecamy wprowadzać go do pielęgnacji stopniowo, na przykład na początek wystarczy aplikacja raz na 2-3 dni.

La Roche-Posay Vitamin C10

Kolejny filar pielęgnacji skóry z pierwszymi oznakami starzenia. Serum z witaminą C od La Roche-Posay ma duże grono fanek, nic dziwnego - ta marka dermokosmetyków rzadko zawodzi. Vitamin C10 rozświetla i wygładza skórę, poprawia jej koloryt i „budzi ją” do życia o poranku (właśnie wtedy radzimy stosować kosmetyki z witaminą C). 

Nacomi kwas hialuronowy 10%

Kwas hialuronowy jest ważny w pielęgnacji skóry w każdym wieku, jednak po 30 stce jest już wręcz obowiązkowy. To świetny humektant, który ma zdolność wiązania cząsteczek wody i transportowania ich wgłąb naskórka. Składnik ten jest jednocześnie bardzo łagodny dla cery i może być łączony z innymi praktycznie bez ograniczeń. Serum Nacomi zawiera kompleks złożony aż z 4 form kwasu hialuronowego, a także kolejny humektant - glicerynę.