„Prześliczna wiolonczelistka”, „Moje serce to jest muzyk”, „Jeszcze się tam żagiel bieli”, „Lubię wracać tam, gdzie byłem”, „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, „Nie opuszczaj mnie” to zaledwie kilka tytułów z licznej kolekcji tekstów, których autorem był Wojciech Młynarski. Co ciekawe, nie wszystkie swoje utwory poeta darzył sympatią. Piosenkę „Jesteśmy na wczasach” z 1966 roku określił kiedyś przekleństwem, bo gdziekolwiek się pojawiał, wszyscy chcieli usłyszeć właśnie ją. O sobie mówił zaś: Taki człowiek jak ja zawsze stoi troszeczkę z boku. Jaki prywatnie był Wojciech Młynarski?

Wojciech Młynarski - pochodzenie

Wojciech Młynarski urodził się 26 marca 1941 w Warszawie. Choć zawód jego ojca, Mariana Młynarskiego na to nie wskazywał (inżynier rolny, zarządca majątku w Kobylance niedaleko Mińska Mazowieckiego), pochodził z rodziny o muzycznych tradycjach.

Poeta był stryjecznym wnukiem Emila Młynarskiego - wybitnego dyrygenta, skrzypka i kompozytora, ale przede wszystkim współzałożyciela i dyrektora Filharmonii Warszawskiej. Córka Emila Młynarskiego, czyli ciotka Wojciecha - Aniela, wyszła za słynnego pianistę Artura Rubinsteina. Dzieci Anieli i Artura Rubinsteinów, m.in. aktor John Rubinstein i fotografka Eva Rubinstein to więc kuzyni drugiego stopnia Wojciecha Młynarskiego. Tradycje muzyczne były silne także w rodzinie matki Młynarskiego - Magdaleny Młynarskiej (de domo Zdziechowskiej). Jej siostra, a ciotka poety - Maria Kaczurbina była kompozytorką piosenek dla dzieci.

Pierwsze wiersze Wojciech Młynarski pisał już w dzieciństwie, reżyserował także przedstawienia, w których występował  z kuzynkami. Pasję kontynuował w liceum, a po zdaniu matury w 1957 roku rozpoczął studia na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W 1960, będąc na czwartym roku studiów, włączył się w nurt kultury studenckiej i wkrótce stał się jednym z najlepiej rozpoznawalnych jej twórców. Jak kariera poety potoczyła się dalej wszyscy doskonale wiemy, a jak wyglądało jego życie prywatne?

Wojciech Młynarski - jaki był prywatnie?

Wojciech Młynarski był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była o trzy lata starsza aktorka, Adrianna Godlewska. Artyści poznali się w 1960 roku w kawiarni na warszawskim Nowym Świecie. Ślub wzięli cztery lata później, 26 września 1964 roku w podwarszawskim Komorowie. Owocami relacji, która trwała 30 lat są córki - Agata i Paulina Młynarskie, oraz syn - Jan Młynarski.

Związek znanej pary nie był idealny, ale rolę ojca Młynarski chciał pełnić jak najlepiej. Codziennie budził dzieci do szkoły piosenką „Moje serce to jest muzyk”. Według Adrianny Godlewskiej poeta "kochał dzieci wręcz patologicznie", sam jednak uważał, że nie poświęcał im tyle czasu, ile by chciał. Tak też po latach uważali Agata, Paulina i Jan Młynarscy.

Agata Młynarska w wywiadzie udzielonym magazynowi "Newsweek" niedługo po śmierci ojca wyznała, że „był bardzo skupiony na sobie, a jego rodzina na nim”. Według młodszej córki Młynarskiego, Pauliny „cały czas człowiek musiał coś takiego robić, żeby tata zechciał się na nim skupić”.

Zobacz także:

Najtrudniejsze relacje Wojciech Młynarski miał z synem. Jan Młynarski, jako jedyny z rodzeństwa, kontynuuje tradycje muzyczne. Stworzył m.in. projekt „Młynarski plays Młynarski”, gdzie gra utwory ojca w zupełnie nowych aranżacjach. O samym ojcu w 2017 roku mówił: Kochał tak, jak umiał... Jednak ja z moim bagażem dochodzę do tego dopiero teraz. […] Muszę potwierdzić, że ojciec rzeczywiście nie oceniał mnie z moimi wyborami, miałem nawet poczucie, że bywa lojalny wobec mnie. Podczas rozmów nie znosiłem tego, że nie patrzy w oczy. Zawsze się rozglądał dookoła, jak mówiłem coś ważnego.

Związek z matką Agaty, Pauliny i Jana rozpadł się w 1987 roku z winy poety. Artysta odszedł od żony dokładnie 5 marca, kiedy w ich domu było pełno gości przybyłych na przyjęcie z okazji jej imienin i urodzin. W pewnym momencie artysta poprosił swoją żonę na stronę, by oznajmić jej, że wychodzi z domu i nie wróci. Moment był wybrany z premedytacją. Dom pełen gości, którymi musiałam się zająć... Powiedział: teraz będę mieszkał u przyjaciół, proszę do mnie nie dzwonić ani mnie nie szukać - wspominała po latach Adrianna Godlewska. Jej świat się wtedy zawalił, ale przed gośćmi i dziećmi starała się udawać, że nic się nie stało. Przekazała tylko, że mąż musiał wyjść w bardzo pilnej sprawie. O odejściu ojca nastoletnia wówczas Paulina Młynarska dowiedziała się od jednego z kolegów. Było to z pewnością ogromnym ciosem...

Drugą żoną poety była Jadwiga Młynarska. Małżeństwo przetrwało zaledwie rok i niewiele o nim wiadomo.

Wojciech Młynarski z małą Agatą w latach 70.

Wojciech Młynarski - choroba afektywna dwubiegunowa. Jak wpływała na jego życie?

Wojciech Młynarski od lat 70. zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową. Pierwszy raz dała o sobie znać w trakcie wakacji w Kościelisku w 1973 roku. Z dnia na dzień odporność psychiczna mojego męża załamała się - wspominała w swojej biograficznej książce Adrianna Godlewska. Euforia i rozpacz. Ogromne wahania nastroju, bezsenność, agresja, dziwne, przerażające wizje i paniczny lęk. Tak wyglądała codzienność słynnego poety i tym samym jego bliskich. 

Jak zdradziła Paulina Młynarska w wywiadzie dla Newsweeka, choroba Wojciecha Młynarskiego była w jej domu rodzinnym tematem tabu. Dziennikarka dowiedziała się o tym, że Wojciech Młynarski cierpiał chorobę dwubiegunową dopiero, gdy skończyła 14 lat:

Dopiero kiedy zaczęliśmy dojrzewać, bo wcześniej, w latach 70. i 80., ludzie się tak nie zajmowali analizowaniem stanów psychologicznych własnych i innych ludzi. Taka choroba jak ojca była czymś wstydliwym, mówiło się o niej szeptem. U nas w domu w ogóle nie wolno było o niej mówić. O tym, że tata choruje na dwubiegunówkę, dowiedziałam się, mając lat 14. A obie z Agatą byłyśmy już właściwie dorosłe, kiedy po raz pierwszy otwarcie o tym z tatą rozmawiałyśmy. […]. Nasze relacje często bywały trudne i naznaczone problemami, z którymi tata się borykał, mówię tu o jego chorobie dwubiegunowej. Ale kiedy był w dobrej formie, mogłam liczyć na jego przemyślenia. I on nigdy, przenigdy mnie nie oceniał.

W 2014 roku poeta przeszedł operację serca. Ostatnie trzy lata upłynęły mu na walce z chorobą. Wojciech Młynarski zmarł 15 marca 2017 roku, tuż przed swoimi urodzinami. Dziś miałby 81 lat. 

 

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: