Jak Will Smith reagował na seks bez zobowiązań?

W niedawno opublikowanej biografii Will Smith opisuje rozstanie ze swoją pierwszą dziewczyną, Melanie Parker, gdy miał 16 lat. Para rozstała się w nieprzyjemnych okolicznościach, gdy dziewczyna 16-latka dopuściła się zdrady. Młody aktor bardzo przeżył koniec szczenięcej miłości, a pocieszenia szukał w ramionach wielu dziewcząt. Jak wspomina Will, desperacko potrzebował leku na złamane serce. Niestety, na tę chorobę nie ma pigułki do połknięcia od zaraz. "Uciekałem więc do homeopatycznych środków w postaci zakupów i szalonych stosunków seksualnych. Do tamtego momentu w życiu uprawiałem seks z tylko jedną kobietą poza Melanie, ale po kilku miesiącach stałem się prawdziwą, wiecznie głodną hieną".

Zaciągnąłem do łóżka tyle kobiet, i było to tak fundamentalnie niezgodne z moim charakterem, że nabawiłem się psychosomatycznej reakcji na orgazm: w kulminacyjnym momencie dosłownie zaczynałem się krztusić, a kilka razy nawet zwymiotowałem - opowiada w biografii Will Smith

"W każdym przypadku modliłem się jednak, żeby piękna nieznajoma okazała się tą jedyną - kobietą, która mnie pokocha, uleczy i sprawi, że ból minie. Wszystkie przygody kończyły się jednak nudnościami i niedolą potęgowaną przez sposób, w jaki te dziewczyny na mnie patrzyły. Robiłem to samo, za co nienawidziłem Tatę, krzywdziłem kobiety"

Kobiety Willa Smitha

Will Smith w 1992 roku poślubił w wieku 24 lat aktorkę, Sheree Zampino, z którą ma najstarszego syna, Willarda Carrolla "Treya" Smitha III. Para rozwiodła się jednak niecałe trzy lata później. W 1997 roku gwiazdor ponownie stanął na ślubnym kobiercu, tym razem z 3 lata młodszą aktorką, Jadą Pinkett Smith. Szczęśliwe małżeństwo doczekało się potomstwa - aktora, wokalistę i rapera, Jadena Smitha oraz wokalistkę i aktorkę, Willow Smith. W biografii Will opisał również początek związku z ówczesną żoną:

Piliśmy codziennie. Uprawialiśmy seks kilka razy dziennie przez cztery miesiące. Zacząłem się zastanawiać się czy to jest pewnego rodzaju konkurs. Pomyślałem wtedy, że albo w końcu zaspokoję seksualnie tę kobietę, albo umrę próbując to zrobić