Tarmosząca maszyna dla niemowlaka

Przygotuj legowisko z koca i wielu poduszek. To będzie wasze terytorium do szaleństw. Dziecko uwielbia być dotykane, masowane, podnoszone i tarmoszone. Postaraj się dostarczyć malcowi jak najwięcej wrażeń dotykowych. Czy widział już świat z perspektywy twoich wyciągniętych rąk? Czy wie już, jak to jest, gdy słoń idzie po pleckach (dwie pięści to słoniowe nogi) lub jeż wspina się po nodze (delikatnie kłujesz maluszka palcami)? Możecie mieć z tej zabawy sporo frajdy!

Pudełkowy świat dla roczniaka

Do tej zabawy potrzebne będzie ci kilka kartonów różnej wielkości (dostaniesz je za darmo niemal w każdym sklepie spożywczym). Gdy będziesz już miał pudełka, możesz puścić wodze fantazji. Bo te kawałki papieru mogą stać się wszystkim – statkiem, czołgiem, namiotem Indian. Możesz także zrobić dziecku pudełkowy tor przeszkód np. ustawić kilka kartonów tak, by tworzyły tunel. Frajda będzie większa, jeśli ty także postarasz się przez niego przecisnąć! Jeśli macie na to ochotę, możecie pomalować kartony lub naklepić na nie ozdoby z kolorowego papieru.

Tramwajowa wyprawa z dwulatkiem

Jeśli twoje dziecko zazwyczaj jeździ w samochodowym foteliku, frajdą będzie dla niego przejażdżka tramwajem lub miejskim autobusem. Wybierz trasę, kup bilety i pozwól je malcowi skasować. Wrażeń będzie moc.

Lalkowe przedstawienie z dwulatkiem

Jeśli nie byłeś jako dziecko w teatrze lalkowym, możesz nadrobić to teraz. Wiele spektakli jest realizowanych w taki sposób, żeby zająć maluchy i ich opiekunów. Dla dziecka będzie to pierwsze spotkanie z teatrem, dla ciebie zaś może to być powrót do opowieści sprzed lat. Ceny biletów wahają się od 12 do 30 zł. Jeżeli w waszym mieście nie ma takiego teatru… sam zamień się w aktora. Włóż swoją rękawicę i modulując głos oraz poruszając palcami opowiedz dziecku fascynujące przygody „Jaśka rękawicy”.

Na wielkim dworcu z dwulatkiem

Dla dziecka ciekawa będzie wyprawa na dworzec. Ważne żebyś na początku trzymał malucha na rękach – dzięki temu odgłosy pociągów będą mniej straszne. Gdy malec oswoi się z głośnymi dźwiękami, obejrzyjcie lokomotywę, wagony (możecie zajrzeć do stojącego pociągu), podejść do kasy i sprawdzić na rozkładzie, o której odchodzi pociąg jadący do babci lub nad morze.

Pluskanie się z dwulatkiem

Wyjście na basen, to wyśmienity pomysł na weekend. Możecie pożyczyć od ratowników piłki, gąbki i deski do pływania. Czy malcowi uda się stanąć na desce, czy wpadnie do wody? Jeżeli dziecko jest oswojone z basenem, możesz pouczyć je pływania. A gdy znurzy was chlapanie się w wodzie, pójdźcie na zjeżdżalnię. W silnych ramionach taty malec nie będzie się bał. Gdy znurzą was wodne szaleństwa, odpocznijcie w jacuzzi – szkrabowi spodoba się łapanie bąbelków.

Męskie zajęcia z trzylatkiem

Planując wyjście z maluchem, pamiętaj, że potrafi skupić uwagę zaledwie przez kilka minut. Za wcześnie na odwiedziny w muzeum czy kibicowanie na meczu. Ale świetna będzie wyprawa do myjni samochodowej lub podglądanie placu budowy. Malec zada tysiące pytań, co zaowocuje pogawędką o koparkach i spychaczach. Po powrocie do domu możecie pobawić się samochodami lub zbudować z klocków budowlę podobną do tej, którą widzieliście.

Zobacz także:

W prawdziwym sklepie, ale na niby z trzylatkiem

Córeczka ucieszy się, jeśli pomożesz jej zbudować prawdziwy sklep. Jak? Wynieś z kuchni kaszę, groch, fasolę, kolorowy makaron, mandarynki, spinacze do bielizny, guziki. Przesyp je do małych pudełek, obok połóż kilka papierowych torebek i wielką łyżkę do nasypywania produktów. Pora stanąć w kolejce! Żeby zabawa się udała, trzeba podejść do sprawy poważnie – zrobić listę zakupów, marudzić przy wyborze fasolek, dobierać kolory guzików i płacić papierowymi pieniążkami (mogą być z zabawki „Mała poczta”). Sprzedawczyni z pewnością będzie ci wdzięczna!

Spoglądanie w niebo z czterolatkiem

Zabierz swoje dziecko na wyprawę na Księżyc. W jaki sposób? Wystarczy pójść do planetarium. Wcześniej przygotuj dziecko na to, co tam zobaczy: w sali zgaśnie światło, a ono będzie oglądać gwiazdy z bliska. W planetariach są specjalne seanse dla dzieci, tłumaczące np., dlaczego w nocy jest ciemno i jak można polecieć na Księżyc. Ceny biletów od 5 do 7 zł dla dziecka i od 8 do 12 zł dla osoby dorosłej. Jeżeli w waszym mieście nie ma planetarium – zrób je sam. Naklej na ścianie mapę gwiazd, zrób lunetę z papieru i naucz malca nazw kilku gwiazd. Czy twój mały astronom zdoła je zapamiętać?