Może w raju? Wielu podróżników uważa, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie, cudowne połączenie natury i kultury, dzieła stworzonego przez Boga i przez ludzi.

W miejscu, w którym ocean wcina się w ląd systemem zatok, pozostawiając po drodze wyspy, z najsłynniejszą z nich (z historycznych powodów) Roben Island, majestatyczne i olbrzymie góry dochodzą blisko do brzegu, ale zostawiają miejsce na cudowne, biało-niebieskie miasto, ogrody i winnice. W niedawnych czasach kilka budowli zdołało trochę oszpecić tę perłę, ale zostawiły tylko rysę.

Dziś zazwyczaj buduje się już dużo lepiej, choć nie tak, jak w czasach, kiedy z mieszaniny tradycji holenderskiej z domieszką dalekowschodnią i angielską rodził się unikalny styl, zwany architekturą przylądkową.