Gdy nadchodzi koniec roku, w sieci możemy znaleźć wiele proroctw na kolejnych 12 miesięcy. Zarówno polscy, jak i zagraniczni jasnowidze dwoją się i troją, żeby dostarczyć nam tych informacji. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, co nas czeka w 2023 roku. Większość z tych wizji jednak nie wygląda kolorowo. Ta przepowiednia na 2023 rok mrozi krew w żyłach. Czy w najbliższym czasie czeka nas Apokalipsa? 

Przepowiednia na 2023 rok mrozi krew w żyłach

Żyjemy w dość niespokojnych czasach. Sytuacje, które mają miejsce na świecie, przez wielu są odczytywane jako znaki, które mogą nam wskazywać, że apokaliptyczne wizje zaczynają się wypełniać. 

Zobacz także: 

Niedawno pisaliśmy, że polski Nostradamus przewidział kataklizm, który wydarzy się właśnie w 2023 roku. Inne wizje na kolejne miesiące są jeszcze bardziej przerażające. Zwłaszcza ta, która opiera się na biblijnych proroctwach. 

Koniec świata w 2023 roku? Ta przepowiednia nie zostawia wątpliwości

Portal astroweb.pl przytoczył przepowiednię Wayne'a L. Atchisona. Mężczyzna w 2010 roku wydał książkę pt. "120 jubileuszy – dlaczego rok 2023 może być końcem dni". Przepowiada w niej, że w najbliższych miesiącach może nadejść... koniec świata.

Autor swoje rozważania oparł na biblijnych proroctwach. Zrekonstruował cykl jubileuszowy, posługując się wyłącznie faktami historycznymi. Jego zdaniem Księga Rodzaju 6:3 i Księga Daniela 9:24 to proroctwa odnoszące się do cykli jubileuszowych. Biorąc pod uwagę wszystkie dowody zamieszczone w książce, jasno wynika, że ostatni cykl kończy się we wrześniu 2023 roku. To oznacza, że właśnie wtedy może nastąpić koniec znanego nam do tej pory świata.

A wy co o tym sądzicie? Wierzycie w tego typu przepowiednie? Dajcie nam znać w komentarzach na Facebooku. 

Zobacz także:

Zobacz także: