Vanessa Bryant wspomina tragicznie zmarłą córkę

Tragiczna śmierć znanego koszykarza Koby'ego Bryanta i jego 13-letniej córki Gianny była dla wszystkich szokiem. Pod koniec stycznia helikopter z koszykarzem, jego córką i siedmioma innymi pasażerami rozbił się na wzgórzach dzielnicy Calabasas w Los Angeles. Koszykarz NBA pozostawił 37-letnią żonę i osierocił trzy córki: 17- letnią Natalii i 3-letnią Biankę oraz 7-miesięczną Capri.

Vanessa Bryant ponad tydzień od tragedii, zamieściła na Instagramie najnowszy wpis, w którym wspomina swoją córkę.

Widok mojej córeczki, śmiejącej się i znów szczęśliwej, z piłką w ręce, otoczonej miłością, rozgrzał moje serce. (...) Moja Gigi - napisała Vanessa.

Te słowa pojawiły się obok pięknej grafiki przedstawiającej uśmiechniętą córkę Vanessy i Koby'ego.

Vanessa Bryant: "Chciałabym móc ich jeszcze raz przytulić"

Vanessa Bryant tuż po śmierci męża i córki podzieliła się swoim bólem z milionami fanów znanego koszykarza

 Nie ma słów, które mogłyby wyrazić nasz ból. Jedynym ukojeniem jest świadomość, że Kobe i Gigi wiedzieli, jak bardzo ich kochamy. To było wielkie błogosławieństwo mieć ich u swego boku. (...) Nie wiem jak będzie wyglądać nasze życie bez nich – nie umiem sobie tego wyobrazić. Wstajemy każdego dnia tylko dla nich. Ta miłość jest wieczna i nieskończona. Chciałabym móc ich jeszcze raz przytulić, pocałować.

Wdowa po sportowcu podziękowała za olbrzymie wsparcie, które otrzymuje od wszystkich.

Ja i moje córki chcemy podziękować za wsparcie milionów osób i ich miłość w tym niewyobrażalnie trudnym dla naszej rodziny czasie. Jesteśmy totalnie rozsypani z powodu tych nagłych tragicznych wydarzeń. Jesteśmy też sercem z rodzinami reszty załogi. - napisała żona koszykarza.