Patrzysz na dwie kreski na teście ciążowym i natychmiast zastanawiasz się, jak pogodzisz karmienie piersią, robienie kanapek, usypianie niemowlęcia i ustawianie wieży z klocków ze starszym dzieciem. Jak sobie poradzisz ze zmęczeniem, ciągłym brakiem snu, bolącymi piersiami. Mamie dwójki małych dzieci nie jest łatwo. Szczególnie kiedy jest między nimi mała różnica wieku - starsze jeszcze nie potrafi samo się sobą zająć, a młodsze potrzebuje twojej bliskości praktycznie przez całą dobę. Ale przyjście na świat drugiego dziecka wcale nie musi być niezwykle trudnym doświadczeniem. Aby w waszym życiu nie zapanował kompletny chaos, trzeba się do podwójnego macierzyństwa solidnie przygotować! Przedstawiamy ściągawkę - dla mam w drugiej ciaży i dla tych, które mają już dwójkę dzieci.

PODZIEL CZAS NA PÓŁ

Zanim się urodzi

Gdy będziesz w drugiej ciąży, możesz zacząć przygotowywać pierworodnego do nowej sytuacji: 

  • wspieraj samodzielność
    Zachęcaj malca, by sam jadł, ucz nalewania soku, zakładania kapci, radzenia sobie w toalecie (mimo że kruszy, wylewa i marnuje papier toaletowy). Będzie trochę strat, ale niezależność dziecka w tych prostych czynnościach ułatwi wam życie, gdy pojawi się mały gość. 
  • ucz go czekania na ciebie
    Podziel czas na ten, gdy wspólnie się bawicie i ten, kiedy masz coś do zrobienia. Dziecko może ci wtedy pomóc (np. wyjąć ubrania z pralki) lub musi zająć się sobą. Trening w „czekaniu na mamę” przyda się, gdy, np. niemowlę będzie płakało. 
  • wprowadź zastępców
    Jeśli to ty byłaś z dzieckiem w ważnych momentach dnia, np. przy wieczornej kąpieli, usypianiu czy odbieraniu z przedszkola, dobrze już teraz przyzwyczaić je, że może cię ktoś zastępować. Zastanów się, kto i w czym mógłby ci pomóc, gdy będzie was już czworo. 

Pierwsze dni

To może być szczęśliwy czas, pod warunkiem, że ograniczysz prace domowe do tych niezbędnych i skupisz się na byciu z dziećmi. Ugotuj zupkę dla starszego i prosty obiad dla was, żelazko rzuć w kąt, odkurzacz wręcz mężowi. Noworodek dużo śpi lub wisi przy piersi, to dobry czas, aby dopieścić starszaka. Karm bobasa i... czytaj bajeczkę. Lub poleżcie na kocu, niech ssak ssie, a ty asystuj w budowaniu zamku z klocków. Pielęgnując niemowlę, tłumacz starszemu, co robisz, śpiewaj piosenki. Gdy usypiasz malca, nie wymagaj, by starsze dziecko było cicho (to za trudne zadanie i taki nakaz może jedynie zdenerwować kilkulatka). Lepiej zajmij go cichą zabawą - puść mu bajkę z kasety lub opowiedz coś półgłosem (niemowlę szybko przyzwyczai się do zasypiania mimo dźwięków). 

Kolejne miesiące

Niemowlak coraz częściej domaga się wrażeń. Włącz muzykę, posadź go w leżaku i zatańczcie dla niego ze starszym dzieckiem. Postaw malucha blisko miejsca, gdzie bawi się starszak (możesz zapytać, czy się zgadza). Obserwowanie ruchliwego i głośnego brata jest świetną stymulacją dla maleństwa. Pokaż starszemu dziecku, jakie wrażenie robią na niemowlaku jego harce. Poczuje się dumny i może sam zacznie wymyślać "program rozrywkowy" dla rodzeństwa.

NADCIĄGA KRYZYS

Musisz przygotować się na to, że czasem zdarzy wam się gorszy dzień. Przykład? Niemowlę jest głodne i trzeba przystawić je do piersi, a starsze dziecko przycięło sobie palec. Albo jedno usypiasz, drugie w toalecie nie radzi sobie z suwakiem. Nie możesz się rozdwoić. Jedno z dzieci musi poczekać. A czekać oczywiście nie potrafią, więc gwałtownie protestują. Będziesz musiała nauczyć się znosić te wybuchy.

Pamiętaj! To, że dzieciom zdarza się płakać nie znaczy, że jesteś złą matką. Gdy oba maluchy w tej samej chwili domagają się twej uwagi, pewnie odruchowo wybierasz niemowlę, licząc, że starsze (a więc mądrzejsze) poczeka. Dwulatek nie rozumie twojej intencji i myśli, że uważasz jego potrzeby za mniej ważne!!! Aby nie czuł się pokrzywdzony, czasem zajmij się nim jako pierwszym, mówiąc do młodszego, np. "Zmienię ci pieluchę, ale najpierw zrobię twemu bratu kanapkę". Tak wyróżniony starszak następnym razem będzie cierpliwszy.

Jeśli malec ma kolkę, a starszy od godziny tłucze w cymbałki, zbierz towarzystwo i wyjdź na spacer, zanim eksplodujesz. Jest szansa, że szybka jazda wózkiem ukołysze maleństwo, rozweseli starsze dziecko, a tobie ukoi nerwy. Będą dni, gdy dopadnie cię kryzys. Jeśli od kilku godzin pokrzykujesz na starszego i zbyt energicznie bujasz "płaczącym wózkiem" to znak, że musisz zrobić przerwę. Powiedz więc stanowczo, że potrzebujesz zmiennika. Naradź się z mężem lub siostrą, jak można zorganizować dla ciebie dwu-, trzygodzinne wychodne. Idź na samotny spacer, popływaj, wyjdź na plotki. To pozwoli ci z radością wrócić do dzieci.

Zobacz także:

WIELKIE SERCE MAMY

Przytulasz swego pierworodnego, wydaje ci się, że kochasz go tak bardzo, że dla nikogo innego już nie starczy ci miłości. Spokojnie! Matka Natura ci pomoże. Miłość może nie przyjść wraz z pierwszym spojrzeniem. Ale spędzone razem dni, głębokie spojrzenia w wielkie oczy noworodka i jego cudny zapach sprawią, że zakochasz się w tym małym człowieczku. I już niedługo złapiesz się na myśli, czy przypadkiem... nie zaniedbujesz starszego.

Rodzice czasem faworyzują jedno z dzieci. Zastanawiasz się teraz, jak to będzie z tobą i twoimi pociechami? Zapewne wszystkie dzieci będą dla ciebie równie ważne - tak samo będziesz pragnąć ich szczęścia, wspierać je i bronić, kiedy trzeba. Natomiast emocje, jakie będziesz odczuwać w stosunku do każdego z nich, to sprawa bardziej skomplikowana. Twoje dzieci będą miały bowiem różne usposobienia. Może się zdarzyć, że z jednym łatwiej ci się będzie dogadać, bo będzie np. spokojne i refleksyjne - tak jak lubisz, a bycie z drugim - hałaśliwym swawolnikiem - może cię męczyć i irytować. Ważne, abyś miała świadomość, że tak może być i często zadawała sobie pytanie: czy nie jestem nadmiernie surowa wobec tego (bo mnie drażni)? Albo czy nie jestem zbyt pobłażliwa dla drugiego, bo to moja pokrewna dusza? Taka czujność pomoże ci sprawiedliwie traktować maluchy.

ZAZDROŚĆ O MALEŃSTWO

Dla pierworodnego młodszy brat czy siostra to intruz, z którym musi dzielić się mamą. A dotychczas ona była tylko jego! Zazdrość powoduje, że starszakowi zdarza się uszczypnąć malca, ugryźć lub pociągnąć za włoski. A ty chciałabyś, by dzieci się kochały, były dla siebie wsparciem. Co możesz zrobić, by zapewnić im dobry początek znajomości? 

  • Przyjmij zazdrość
    Gdy usłyszysz: „Zabierz dzidzię z powrotem do szpitala!”, choć może być ci przykro, bądź wyrozumiała. Pomóż dziecku zrozumieć, co przeżywa. Powiedz: „Widzę, że jesteś zły, kiedy tak długo karmię małą. Pewnie chciałbyś, bym się z tobą pobawiła?”. Jednocześnie powiedz stanowczo, że masz teraz dwoje dzieci, które kochasz i tak już zostanie. A zazdrość jest naturalnym uczuciem. Jeżeli potraktujesz zazdrośnika ze zrozumieniem, nauczy się radzić sobie z tym uczuciem – a to przyda mu się kiedyś w dorosłym życiu. 
  • Pozwól mu zmaleć
    Jeśli zazdrosny starszak poprosi o butelkę z mlekiem lub smoczek, przyjmij to jak zabawę w „udawanie bobasa”. Potraktuj go czasem jak niemowlę: owiń kocykiem, ukołysz w ramionach, zanieś do łóżeczka. Jeśli pozwolisz na udawanie maleństwa, dziecko chętnie wróci do roli starszego brata czy siostry.
  • Doceń starszaka
    Angażuj go w przygotowania i pomoc przy niemowlęciu. Niech wybierze kolor wózka i pościeli. Pogratuluj, jak odpina rzepy pampersa, smaruje pupkę małego kremem, czesze włoski. Każda nowa umiejętność, każda czynność, którą samodzielnie (lub prawie) wykona, umocni go w przekonaniu, że warto być starszakiem. Proś o pomoc, ale nie wymagaj, by pomagał, jeśli nie ma ochoty. Dziękuj i nagradzaj, gdy zachowa się opiekuńczo i wyrozumiale.
  • Sam z mamą
    Postaraj się spędzać trochę czasu oddzielnie z każdym dzieckiem. Szczególnie starszemu takie „randki” z mamą są potrzebne. Niech mąż zajmie się niemowlakiem, a ty poświęć czas i uwagę starszemu dziecku. Jeśli niemowlę jest na spacerze – ty zostań ze starszakiem w domu. Pomalujcie razem, przytulajcie się, zbudujcie namiot z koca. Sam na sam z mamą da dziecku poczucie, że ona nadal kocha je najbardziej na świecie.