Czy coś się zmieniło? Na pokazach nadal dominują czerwień, kwiatowe odcienie różu i usta w wersji nude. Zmieniła się jednak faktura koloru. Na wybiegach nie znajdziesz idealnie obrysowanych i wypełnionych kolorem ust. Szminkę nakładamy nonszalancko, od początku ma wyglądać już na „lekko zjedzoną”. Ekstrawagancki efekt spierzchniętych ust otrzymasz, wklepując w nie palcami matowa szminkę. Nam podoba się zwłaszcza biało-czerwony polski motyw (u Castelbajaca). Szkoda, że Euro już za nami!