Eksperci zajmujący się magia słowa wyjawili, że wibracje zaklęte w imieniu silnie wpływają na charakter i osobowość człowieka. Tak też jest i w tym przypadku. Na podstawie wnikliwej analizy wyłoniono bowiem imiona 7 mężczyzn, którzy wspaniale gotują. Niestety, trudno ich namówić, by codziennie przygotowywali ciepłe posiłki dla całej rodziny.

Czytaj także:

Imiona 7 mężczyzn, którzy wspaniale gotują

Aleksander

Aleksander ma niezwykłą smykałkę do gotowania. Każde danie, które przygotuje, znika w mgnieniu oka, a bliscy zawsze proszą o dokładkę. Niestety z nikim nie dzieli się swoimi przepisami i to nie dlatego, że trzyma je w tajemnicy. Po prostu za każdym razem przygotowuje to samo danie inaczej.

Franciszek

Franciszek w młodości nie miał co go garnka włożyć, dlatego teraz chce siebie powetować z nawiązką. Gdy nadarzy się ku temu wyjątkowa okazja, sam gotuje uroczysty obiad, a nawet przygotowuje deser. Wtedy nie oszczędza na produktach i stawia na wysoką jakość.

Józef

Józef uwielbia słodkości i, zdaniem znajomych, za kawałek dobrego ciasta oddałby duszę diabłu. Jest znany w okolicy z wypieku ciast i słodkich bułeczek. W trudnych czasach dorabia sobie, sprzedając własnoręcznie wykonane pieczywo.

Krzysztof

Krzysztof lubi gotować, bo wie, że okazałym posiłkiem może zaimponować bliskim, a nawet zdobyć serce ukochanej. Do zadania podchodzi jednak zadaniowo i oczekuje, że ktoś przygotuje mu miejsce do pracy, a potem po nim posprząta.

Leonard

Leonard wspaniale gotuje, ale nie robi tego w tygodniu, bo nie ma na to czasu. Gdy jednak nastanie weekend, już w sobotę rano zaczyna się krzątać w kuchni. Jego specjalnością jest rosół oraz pieczyste. Chętnie zaprasza rodzinę na niedzielny obiad.

Zobacz także:

Marcin

Marcin ma wielki talent kucharski i świetnie czuje smaki. Jest samoukiem i najczęściej gotuje dla rodziny. Jednak na święta zawsze przygotowuje więcej potraw. Dzieli się nimi z bliskimi lub wręcza je potrzebującym. Ma złote serce.

Waldemar

Waldemar ma kilka swoich popisowych dań, które wykonuje na święta. To jest już rodzinną tradycją i nie ma takiej opcji, że Waldemar wymiga się od świątecznego gotowania. Czas spędzony w kuchni jest dla niego czystą przyjemnością, ale nie chciałby gotować na co dzień.

Czytaj także: