To zdjęcie jest warte fortunę! Jak powstało?

To zdjęcie Ary Bassousa, które zachwyciło jury prestiżowego konkursu, było, jak to zwykle się dzieje, kwestią przypadku. Do tej pory fotograf koncentrował się na ujęciach dzikiej przyrody. Gdy w zeszłym roku świat stanął z powodu pandemii koronowirusa, Ary postanowił udokumentować ten dramatyczny czas. Zwłaszcza tych, którzy prowadzili nadludzką walkę ponad siły z niewidzialnym wrogiem, czyli lekarzy. W tym celu niemal przeprowadził się do szpitala w Rio de Janeiro. Dlaczego akurat tam? Brazylia jest jedną z największych ofiar pandemii Covid-19. Wirus zabił tu ponad pół miliona osób. Trafił więc w samo piekło wydarzeń.

Kim jest osoba na zdjęciu?

Fotograf Ary Bassous spędzał długie dni i godziny na szpitalnych korytarzach, aż na jego drodze stanęła Juliane Ribeiro. Kobieta, która stała się bohaterką jego najlepszego zdjęcia, pracuje na oddziale ratunkowym w Szpitalu Uniwersyteckim Clementino Fraga Velho w Rio de Janeiro. Bassous uwiecznił jej dojmujący smutek i monstrualne zmęczenie. Na jej twarzy dosłownie widać, że na wyczerpującym dyżurze spędziła więcej niż standardowe 8 godzin – jej twarz pokrywają bruzdy i ślady po masce. Fotograf udokumentował moment, w którym nieświadoma lekarka łapię chwilę na zasłużony odpoczynek – przymyka oczy, jakby pozwalała sobie na chwilową drzemkę, chwilę ciszy. To zatrzymanie jest wręcz wyczuwalne na fotografii. Za drzwiami z pewnością jest zgiełk, biegający medycy, szum respiratorów i duch śmierci. Bo w tym czasie nie było dnia, by ktoś na oddziale nie umierał z powodu Covid-19.  

Wysokość prestiżowej nagrody zwala z nóg!

"To dla mnie bardzo wyjątkowy dzień", napisał Ary Bassous, gdy dowiedział się o wygranej w prestiżowym konkursie Hamdan International Photography Award. Radość fotografa musi być tym większa, że za najwyższym miejscem na podium idzie też ekstremalnie wysoka wygrana! Fotograf za uwiecznienie lekarki w szczycie pandemii otrzymał nagrodę pieniężną w wysokości... 120 tys. dolarów, czyli ponad 460 tys. złotych!