Cryopress to nowy hit w odmładzaniu twarzy?
Gładka, jędrna i rozświetlona skóra to marzenie wielu z nas. Czy można jednak osiągnąć ten cel bez długich godzin spędzonych u kosmetyczki? Zdaniem gwiazd to nic trudnego, a tajemnica sukcesu tkwi w niewielkim urządzeniu o nazwie Cryopress. Jak zapewnia producent, ten wyrafinowany gadżet potrafi unieść, wyrównać, napiąć i rozświetlić skórę bez bólu, wysokich kosztów i czasochłonnych procedur – a co najważniejsze: można to zrobić bez wychodzenia z domu.
Jak to działa?
Cryopress to nic innego jak miniaturowa krioterapia. Istotą działania urządzenia jest stymulacja skóry niską temperaturą (od -8 do 2,5 stopni Celsjusza), która obkurcza naczynia krwionośne i usprawnia krążenie krwi. W efekcie skóra jest lepiej odżywiona i dotleniona. Cryopress przypomina z wyglądu duży roller, którym masujemy twarz, fundując jej swoisty drenaż limfatyczny, dzięki czemu możemy szybciej pozbyć się toksyn. Dodatkowo, pod wpływem niskiej temperatury zmniejszamy opuchliznę (zwłaszcza tę poranną, która uwielbia rozgościć się w okolicach oczu). Jak twierdzi producent, Cryopress zmniejsza też widoczność porów i minimalizuje skurcze mięśni, ograniczając powstawanie zmarszczek mimicznych.
Jak używać Cryopress?
Na około trzydzieści minut przed użyciem, umieszczamy urządzenie w zamrażarce. Po wyjęciu przecieramy wałek czystą ściereczką, a następnie przystępujemy do masowania. Przesuwaj roller w górę i w dół oraz na boki, delikatnie wymasowując opadające kontury ku górze. Rollowanie w tym kierunku zadziała jak lifting. Z kolei przesuwając urządzenie w dół, przyspieszamy wydalanie toksyn i działamy na skórę oczyszczająco. Bezpośrednio po masażu twarz może być lekko zaczerwieniona, ale po chwili powinna wrócić do normy.
Czy domowa krioterapia jest skuteczna?
Tak, ale ten jeden przyjemny rytuał nie wystarczy, by cieszyć się idealnie gładką i jędrną skórą. Równie istotna jest odpowiednia dieta i pielęgnacja, zarówno ta domowa, jak i profesjonalna. Trudno jednak nie doceniać zalet urządzenia Cryopress. Już sam masaż twarzy ma silne działanie przeciwstarzeniowe - powoduje lepsze dotlenienie i odżywienie skóry oraz rozluźnia napięcie w mięśniach, dzięki czemu mniej się marszczymy. Nie bez znaczenia jest też niska temperatura. Jej zalety doceniane są od tysiącleci, a liczne zabiegi z wykorzystaniem zimna potwierdzają skuteczność tej terapii. Z pewnością lodowy roller jest więc wart uwagi.
Popularne zabiegi z wykorzystaniem zimna
Frotox
Technicznie rzecz biorąc, frotox to po prostu forma krioterapii twarzy, a swoją oryginalną nazwę zawdzięcza temu, że – podobnie jak botoks – skutecznie wygładza i napina skórę, likwidując zmarszczki. Zabieg polega na nakierowaniu na twarz strumienia zimnego powietrza, które stopniowo schładza powierzchnię skóry (z około 35 do 7°C). Niska temperatura powoduje obkurczanie naczyń krwionośnych, co przekłada się na zmniejszenie obrzęku, wygaszenie rumienia i stanów zapalnych. Zabieg poprawia ogólną kondycję skóry, wygładza ją i poprawia napięcie. Szczególnie zadowolone z efektów będą osoby zmagające się z licznymi stanami zapalnymi wywołanymi na skutek trądziku lub trądziku różowatego – frotox działaja na nie kojąco i wygasza stan zapalny.
Kriolipoliza
Kriolipoliza to nieinwazyjny proces usuwania tkanki tłuszczowej. Pod wpływem niskiej temperatury dochodzi do lipolizy, czyli rozpadu tkanki tłuszczowej bez uszkodzenia innych tkanek. W trakcie zabiegu dochodzi do kontrolowanej reakcji zapalnej w organizmie, która powoduje uszkodzenie komórek tłuszczowych. Następnie są one trwale usuwane z organizmu w procesach metabolicznych. Dzięki kriolipolizie, możliwa jest redukcja złogów tłuszczu, których nie można usunąć za pomocą diety i ćwiczeń.
Krioterapia
Krioterapia oznacza dosłownie „leczenie zimnem”. Polega na poddawaniu ciała działaniu niskich temperatur. Może być wykonywana miejscowo (zimny nawiew jest kierowany na konkretne części ciała), albo w wariancie ogólnoustrojowym – i to właśnie ta wersja święci obecnie największe triumfy. Zabieg jest wykonywany w specjalnej kabinie (kriokomorze), w której za pomocą ciekłego azotu można obniżyć temperaturę nawet do -176º C. Większość salonów SPA oferuje temperaturę -100 albo -120º C. Początkowo w kriokomorze można w przebywać maksymalnie 30 sekund, później czas jest stopniowo wydłużany do 3 minut.