Sydney Sweeney padła ofiarą catcallingu? 

Sydney Sweeney po raz pierwszy miała okazję brać udział w wielkim wydarzeniu modowym Met Gala w Nowym Jorku. Kiedy gwiazda kroczyła po czerwonym dywanie i prezentowała swoją kreację jeden z fotoreporterów prawdopodobnie krzyknął, żeby pokazała piersi. 

Podejdź bliżej, pokaż nam te cycki! - miał powiedzieć fotoreporter.

Po tym, jak nagranie obiegło sieć rzecznik Met Gali wydał oświadczenie.

- Właśnie zwróciliśmy uwagę na ten incydent - chociaż nie jesteśmy pewni, czy oskarżenia są słuszne ani kim mógł być reporter - i z pewnością nie godzimy się na to, aby nasi goście byli traktowani w tak nieprofesjonalny sposób - przekazał serwisowi BuzzFeed News.

Sama Sydney Sweeney nie odniosła się do tej sytuacji. Tuż po gali mówiła jedynie wspominała tę wyjątkową noc: - To była wymarzona noc! Bawiłam się na czerwonym dywanie, jak jeszcze nigdy wcześniej. Dziękuję @toryburch za spotkanie i tę niesamowitą sukienkę. Nadal nie mogę uwierzyć, że ta noc wydarzyła się naprawdę.

Fot. Getty Images

Przeczytaj również:

Zobacz także:

Czym jest catcalling?

Ostatnio na szczęście coraz częściej mówi się o catcallingu. Mało tego. Są kraje, gdzie policja wypisuje mandaty za stosowanie catcallingu, jak na przykład we Francji. Czym właściwie jest catcalling?

To stosowanie seksistowskich zwrotów na ulicy skierowanych pod adresem kobiet. Mogą to być: okrzyki, seksualne groźby, obraźliwe słowa, wulgarne komentarze, a także wydawanie odgłosów: mlaskanie czy gwizdanie (tzw. wolf whistling).

Temat catcallingu powinien być coraz częściej poruszany w naszym społeczeństwie. Powinno się o tym mówić głośno już w szkołach i od najmłodszych lat uczyć dziewczynki i chłopców również, gdzie leży granica. Kiedyś społecznie dopuszczalne zaczepki typu ciągnięcie dziewczynki za warkocz, dzisiaj nie powinny mieć racji bytu. Niedopuszczalne są tłumaczenia w stylu, zaczepia cię, więc cię lubi. Uczmy nasze córki, że mają prawo głośno i stanowczo powiedzieć koledze z klasy, że jej się to nie podoba. Postaramy się, żeby to, co na kiedyś było przymykane oko, nie powinno mieć dzisiaj miejsca. Przecież zależy nam, żeby nasze córki wyrosły na pewne siebie i potrafiące reagować w takich sytuacjach młode kobiety. Szkoła nie nauczy je tego, to rodzice muszą rozmawiać z dziećmi i edukować. To z domy powinny dzieci czerpać silne korzenie. Tu nie powinno być miejsca na teksty: "on się tak tylko bawi, a ty jesteś przewrażliwiona". Nie, już nie. 

To Cię może zainteresować:

Kim jest Sydney Sweeney?

Sydney Sweeney to amerykańska aktorka, którą widzowie znają z roli Cassie w głośnym serialu "Euforia". Wcześniej wystąpiła w serialach "Opowieść podręcznej" (2018), "Ostre przedmioty" (2018) oraz w filmie Quentina Tarantino "Pewnego razu ... w Hollywood".

Jednak to właśnie rola w "Euforii" przyniosła jej największą rozpoznawalność. W jednym z wywiadów aktorka tak mówiła o swojej postaci w serialu:

– Uwielbiam Cassie, dlatego że była bardzo wiarygodna. Ona próbuje znaleźć swój cel w życiu. Czułam, że to bardzo realistyczne ukazanie tego, jak to jest być dziewczyną. Ojciec Cassie odszedł, kiedy dorastała, a ona straciła tego mężczyznę, na którego patrzyła jak na superbohatera, więc szukała tego rodzaju miłości, która mogłaby go jej zastąpić. Cassie czuje, że potrzebuje mężczyzn, którzy powiedzą jej, że jest piękna, albo sprawią, że poczuje, że może zaakceptować samą siebie.