Pochodząca z Nowej Zelandii marka Lonely Label twierdzi, że robi bieliznę „dla wszystkich kobiet, które noszą bieliznę niczym list miłosny dla samych siebie”. Faktycznie, główną dewizą firmy jest pełna naturalność, nieograniczona wiekiem, sylwetką czy rozmiarem biustu. We wcześniejszej kampanii wystąpiły nasze ulubione bohaterki serialu „Dziewczyny” – Lena Dunham i Jemima Kirke. Aktorki wystąpiły oczywiście w bieliźnie, totalnie bez retuszu, w swoich własnych mieszkaniach.

Lena Dunham i Jemima Kirke z serialu "Dziewczyny"

Tym razem jednak Lonley Label do grona swoich muz, czyli tzw. Lonely Girls dołączyły jednak nieco starszą modelkę ze Szkocji – Mercy Brewer, lat 56. Doskonała w swojej dojrzałości, o naturalnym srebrnym odcieniu włosów jest prawdziwą femme fatale  W czasach, w których rynek mody i urody skupia się tylko na młodości, często w jej wyidealizowanym wydaniu – warto nieco odwrócić rytm. W Polsce robią to na przykład projektanci Bohobobo, którzy od kilku sezonów do kampanii angażują przepiękną osiemdziesięciu kilkulatkę Helenę Norowicz.

„Postrzeganie piękna zawsze było różne, w zależności od czasów. Warto więc może poszukać nowych kanonów, zawsze warto odkrywać coś nowego. Wierzę, że jesteśmy  w momencie, w którym dojrzałe piękno wchodzi w nową fazę tego odkrycia, w którym ma swoją szansę.” , mówi modelka Lonely Label, Mercy Brewer.

Faktycznie, ta kampania jest zdecydowanie jedną z lepszych, jakie widziałam w nowym sezonie. Lonely Label trzeba bacznie obserwować, bo inspiruje!