Spot o ciąży i aborcji Amnesty International

25. maja Irlandia zagłosuje w referendum, czy zmienić konstytucję w taki sposób, by odejść od prawie całkowitego zakazu aborcji. Tamtejsza komórka Amnesty International opublikowała spot, w którym zapytała kobiety w ciąży o niedogodności z nią związane. „25 irytujących aspektów bycia w ciąży":  "Każdy chce dotykać mojego brzucha", "Jeszcze 12 tygodni? Czy to bliźniaki?" skarżą się pytane o ciążę bohaterki spotu.

Jednak w drugiej części spotu, kobiety mówią otwarcie o uprzedmiotowieniu w trakcie ciąży, podczas porodu, na badaniach.

"Kiedy nikt nie informuje cię, co możesz zrobić, bo wiadomo, że nie masz wyboru.", mówią.

Ten film ma zachęcić Irlandki do wzięcia udziału w głosowaniu nad liberalizacją prawa do aborcji, w kraju, w którym bardzo możliwe jest wprowadzenie całkowitego jej zakazu. Według danych 3500 Irlandek rocznie przerywa ciążę za granicą - koszt takiej podróży to 1000 - 1500 euro. Z kolei ok. 5000 mieszkanek kraju św. Patryka rocznie zamawia środki do aborcji farmakologicznej online.

Spot Amnesty International krytykowany przez konserwatystów

Komentujący na Twitterze Amnesty International zarzucaąj organizacji, że nie zabrała głosu i stanowiska w sprawie małego Alfiego Evansa, nie zgadzają się też z treścią spotu. Niektóre wypowiedzi internautów są naprawdę mocne: "Jesteście tak przerażająco durni, tak paskudnie zakłamani, że przebijacie skalę. Chcecie uwalniać ludzi z więzień na drugim końcu świata, a jednocześnie przykładacie rękę do niemal bezrefleksyjnego zabijania bezbronnych. Jesteście zgnilizną tego świata.", można przeczytać pod wideo.

Na początku tego roku władze Irlandii ogłosiły, że przeprowadzą referendum w sprawie zmiany konstytucji, która umożliwiłaby liberalizację prawa aborcyjnego. Amnesty International Irlandia prowadzi kampanię „It’s Time to Talk” (Musimy porozmawiać), zachęcając każdego, kto popiera zmianę prawa, by przed referendum każdego dnia odbył z kimś jedną, bezpośrednią rozmowę na ten temat, przekazując pięć prostych argumentów za dokonaniem zmian, możemy przeczytać na stronie Amnesty International.