Oklepywanie twarzy 

Zabieg oklepywania twarzy niesie za sobą mnóstwo korzyści. Pozwala poprawić kondycję, a także wzmocnić mięśnie, zredukować zmarszczki i osiągnąć wymarzony koloryt cery. Co więcej, przeciwdziała skutkom stresu i rozluźnia ciało. Nasze prababcie oklepywały twarze naprawdę mocno. Dlatego zabieg zastępował im przed wojną róż do policzków, co wówczas było niezwykle modne.

Zdrawica

Zdrawica to rytuał, na który składają się cztery żywioły: ogień, wiatr, woda i ziemia. Każde z nich ma swoje niezwykle ważne zastosowanie. Na początek należy udać się do łaźni parowej. Kolejnym etapem zabiegu jest masaż kremem cynamonowym (ogień), po którym kobieta oddaje się rozkoszy masażu miodem pitnym (wiatr). Ma on na celu rozluźnienie kręgosłupa i poprawę krążenia. Następnie kobieta poddaje się peelingowi bursztynowemu. Rytułał Ziemi, czyli masaż stemplami gryczanymi w towarzystwie miodu i olejków eterycznych, kończy zdrawicę.

Piękne dłonie

Żyjemy w czasach, gdzie peelingi, kremy i maski do rąk są powszechnymi produktami do pielęgnacji. Co więcej, mnóstwo kobiet ma możliwości korzystania z zabiegów, jakie oferują salony kosmetyczne. Nasze prababcie z pewnością miały utrudnione zadanie. Z dostępnych produktów same sporządzały krem do rąk. Potrzebowały: 15g krochmalu z mąki ziemniaczanej, 200g gliceryny, 12g tlenku cynku, 3g olejku zapachowego i 30g wody. Kobiety podgrzewały krochmal z wodą i gliceryna w kąpieli wodnej, a po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji zdejmowały miksturę z ognia i dodawały tlenek cynku oraz olejek. Proste, prawda?

Zobacz też: Jak odmłodzić skórę po 40? Te 3 kroki to podstawa pielęgnacji

Terapia wisceralna 

Terapia wisceralna jest stosowana na narządach jamy brzusznej i jest formą osteopatii. Dzięki odpowiednim technikom można zmniejszyć dolegliwości układu pokarmowego, moczowo-płciowego, a także narządu ruchu. Techniki wisceralne są bezbolesne, a pacjenci zazwyczaj po terapii zgłaszają poprawę stanu swojego zdrowia. 

Kiszonki

Rdzenne Słowianki doceniały bogactwo lokalnych produktów. Chętnie spożywały mleko, miód, warzywa i zioła, a także kiszonki. Te ostatnie są doskonałym źródłem witaminy C, a co za tym idzie, podnoszą odporność i są bogate w antyoksydanty. Warto więc stawiać na naturalne produkty, a unikać przetworzonych. Wpływają pozytywnie nie tylko na cerę, ale działają także od środka na organizm i dostarczają mu wartościowych składników.

Słowiańska gimnastyka

Każdy z nas doskonale wie, że ruch to zdrowie. Obecnie możemy korzystać z usług siłowni, trenerów personalnych albo ćwiczyć samemu w domu, przed komputerem. Nasze prababcie nie miały takich udogodnień, jak my dziś, ale nie przeszkodziło im to w dbaniu o sprawność fizyczną. Praktykowały tzw. „gimnastykę czarownic”, która była przeznaczona jedynie dla kobiet, ponieważ korzystnie oddziaływała na kobiecy układ hormonalny. Jej sekret polega na energii, która tkwi w każdym ruchu.

Zobacz także: