54-letnia Salma Hayek na Instagramie - bogini naturalności

Salma Hayek to jedna z najseksowniejszych gwiazd Hollywood, która mimo upływu lat wciąż zachwyca swoją urodą fanów na całym świecie. Jej konto na Instagramie śledzi obecnie ponad 18 milionów obserwujących a aktorka chętnie dzieli się ze swoimi fanami szczegółami z prywatnego życia. Obserwatorzy są szczególnie wdzięczni Salmie Hayek za jej naturalne zdjęcia – z rozpuszczonymi włosami, w delikatnym makijażu lub w wersji no make up. Ogromnym powodzeniem cieszą się  także fotografie, na których Salma Hayek prezentuje swoje wspaniałe ciało w bikini. Wcale nas to nie dziwi – 54-letnia Salma Hayek wciąż wygląda jak bogini!

ZOBACZ TEŻ:

Salma Hayek była molestowana na planie kultowego filmu. Opowiedziała o tym niedawno

Salma Hayek pokazała fryzurę, na punkcie której oszaleli fani

Powiększony biust - czy to operacja plastyczna?

Widząc wspaniałe kształty Salmy Hayek, niejeden niedowiarek z pewnością zapyta: „Czy to wszystko jest naturalne? W końcu żonę miliardera François-Henri Pinault stać na każdą urodową poprawkę i każdą operację plastyczną!”.


W mediach pojawiło się sporo pytań o biust Salmy Hayke, który – z racji na swoją obfitość – od lat jest przedmiotem plotek, ale ostatnio stał się tematem numer jeden, jeśli chodzi o gwiazdę.

Niektóre serwisy plotkarskie zrobiły nawet zestawienie zdjęć Salmy Hayek sprzed kilkunastu lat i tych najnowszych, chcąc dowieść w ten sposób, że biust Salmy Hayek na przestrzeni lat znacznie się powiększył, a za boskimi kształtami gwiazdy stoi nie Matka Natura ale zręczne dłonie chirurga plastycznego. Jaka jest prawda?

Zobacz także:

 

ZOBACZ TEŻ:

Salma Hayek przeszła operację powiększania piersi?


- Wiele osób mówiło, że miałam powiększane piersi. Nie winię ich! Moje piersi były mniejsze! Podobnie jak reszta mojego ciała – wyjaśnia Salma Hayek w „Red Table Talk”, chcąc uciąć dalsze medialne spekulacje.


Menopauza a powiększający się biust

Salma Hayek zaprzeczyła jednak jakoby przeszła operację powiększenia biustu. Jej obecny rozmiar piersi to wynik… MENOPAUZY!


- U niektórych kobiet piersi stają się mniejsze, ale są kobiety, które w trakcie menopauzy przybierają na wadze, powiększają się piersi. Są też kobiety, których biust powiększa się, gdy karmią piersią, potem się cofa, a w niektórych przypadkach te piersi znów się powiększają w okresie menopauzy, powiększają się ponownie – tłumaczyła aktorka. – Tak się składa, że ja jestem jedną z tych kobiet, których piersi reagują na każdą zmianę życiową. Powiększają się, gdy przybieram na wadze, powiększyły się, gdy zaszłam w ciążę i teraz też są większe, bo jestem w okresie menopauzy – podsumowała Salma Hayek.


Hollywoodzka piękność przyznała też, że zmieniający się rozmiar jej biustu przysparza jej wiele cierpienia.


- Moje piersi na przestrzeni lat i różnych wydarzeń życiowych miały wiele, wiele rozmiarów. Moje plecy z tego powodu bardzo cierpią – mówiła dalej Salma Hayek. – Niewiele osób o tym mówi – dodała aktorka, zwracając uwagę na ważny aspekt menopauzy.  


To prawda, mówiąc o okresie przekwitania eksperci często wspominają o uderzeniach gorąca, emocjonalnej huśtawce czy różnego rodzaju zaburzeniach hormonalnych, ale nie o tym, że zmienia się rozmiar biustu.


- Powiem ci, czego nie mówią lekarzeo menopauzie. Cycki rosną i to bardzo! – podsumowała Salma Hayek, kierując słowa do wszystkich kobiet.


Słowa Salmy Hayek to ważny głos w dyskusji dotyczącej kobiet w średnim wieku i tego, co je dotyka. Media często zapominają o nich, skupiając swoją uwagę głównie na młodości lub… starości, a co jest pomiędzy? Dokładnie to, o czym wspomina Salma Hayek!


Jej słowa o przekwitaniu i kobiecości dają nam wiele do myślenia. Dodajmy, że są to słowa osoby, która kilka miesięcy temu żegnała się z życiem. Salma Hayek bardzo ciężko przeszła COVID-19, a jej stan był ciężki. Dziś Salma Hayek wraca do pełni sił i planuje wiele zawodowych projektów, na przekór temu, co o kobietach w jej wieku sądzą media.


- Kobiecość nie ma daty ważności. To musi się skończyć. Mamy prawo być kochanymi za to, kim jesteśmy i w miejscu, w którym jesteśmy. Nie jesteśmy tu tylko po to, by rodzić dzieci, nie jesteśmy tu tylko po to, by wychowywać mężczyzn. Nie jesteśmy tu tylko po to, aby obsługiwać wszystko i wszystkich wokół nas – podsumowała Salma Hayek.

PRZECZYTAJ TAKŻE: