Stań twarzą do słońca
Tradycyjnie te asany wykonywało się z twarzą zwróconą do słońca. Jeśli nie masz takiej możliwości, zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś właśnie nad morzem i podziwiasz wschód. Stań w pozycji, wyjściowej: wyprostowana, stopy razem, ręce złączone na wysokości piersi.

Narzuć tempo
Wykonuj asany po kolei, tak jak widzisz na rysunku powyżej, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Ćwicz w swoim własnym tempie. Jeśli zmęczysz się – odpocznij, poleż przez kilka minut. To nie trening wytrzymałościowy. Zacznij od jednego–dwóch cykli asan i w miarę uzyskiwania płynności zwiększaj liczbę aż do dziesięciu. Pamiętaj, by wykonywać rundy na przemian na jedną i drugą nogę. Po każdej rundzie odpocznij. Ćwicz w ciszy lub przy spokojnej muzyce, którą lubisz.



Oddychaj
Oddech powinien być płynny i dostosowany do ruchów. Przećwicz, zanim wejdzie ci to w krew: pozycja pierwsza i zarazem ostatnia: oddech normalny. Pozycja 2, 4, 7, 9, 11: zacznij i skończ na wdechu. Pozycja 3, 5, 6, 8, 10: zacznij i skończ na wydechu. Staraj się cały czas oddychać przez nos.

Uśmiechnij się
Lista korzyści „powitania słońca” jest długa, bo asany angażują i ciało, i umysł. Kiedy po miesiącu regularnych ćwiczeń zobaczysz w lustrze gibkie ciało, jędrne uda, brzuch i pośladki, na pewno poprawi ci się humor, a energii wystarczy na cały dzień.

Rysunek: Karolina Oksiędzka