Majowie to lud indiański, który do dziś zamieszkuje tereny południowo-wschodniego Meksyku. Zyskali jednak popularność w starożytności, ponieważ stworzyli kalendarz Majów, który do dziś jest znany na całym świecie. Niektórzy nawet przewidywali, że zakończenie tego kalendarza w 2020 roku będzie zwiastunem końca świata. Okazuje się jednak, że Majowie przewidzieli Apokalipsę na inny rok, ale mimo wszystko nie napawa nas to optymizmem. Zobaczcie, jak wygląda przepowiednia Majów na 2023 rok.

Przepowiednia Majów na 2023 rok. Koniec świata jest blisko?

Serwis astroweb.pl przytoczył informacje zawarte w "Księdze Proroctw Majów". Właśnie tam możemy przeczytać o końcu świata, który ma nadejść szybciej, niż się spodziewamy. 

Zobacz także: 

Okazuje się, że w 1503 lub 1507 roku Majowie udali się do świątyni. Tam zaczęli błagać demona, aby ten nie niszczył świata. Podali jednak konkretną datę, do której miałby on pozostać ocalały, a dokładnie przez 520 lat. 

W zależności od tego, w którym roku miało to miejsce, czas działania prośby zakończy się pomiędzy 2023 a 2027 rokiem. Jak zatem widzimy, koniec świata może być bliżej, niż sądziliśmy. 

Koniec świata według Majów 

Majowie określili też, jak ich zdaniem będzie wyglądał ów koniec świata. Uważali, że nastąpi przebiegunowanie Ziemi. Pojawią się gwałtowne zjawiska atmosferyczne, które będą zwiastować to wydarzenie. 

Naukowcy twierdzą, że przebiegunowanie Ziemi faktycznie może być blisko. Wszystko przez globalne ocieplenie, które jest dla nas ogromnym zagrożeniem.

A co wy o tym wszystkim sądzicie? Dajcie nam znać w komentarzach na Facebooku.

Zobacz także: