Przemysław Czarnek chce iść na wojnę z otyłością czy z kobietami? Program "odchudzania dziewcząt"

Minister Edukacji i Nauki, Przemysław Czarnek, nie ma szczęścia do publicznych wystąpień, to co wymyka mu się off the record zwykle rozpętuje prawdziwą burzę. Trudno się temu dziwić, bo jak na entuzjastę nauki, Czarnek przejawia bardzo małe zainteresowanie statystykami i badaniami. Podczas ostatniego wystąpienia przedstawiał program powrotu uczniów z nauki zdalnej, którego jednym z czterech filarów jest walka z otyłością. Nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby minister Czarnek nie dodał, że dodatkowe zajęcia SKS, kierowane będą głównie do dziewcząt, bo według ministra - "tu jest większy problem". Te słowa rozpętały prawdziwą burzę. Ignorancja, ukryty mizoginizm – z takimi zarzutami musi się teraz mierzyć minister. Dlaczego? Okazuje się, że badania pokazują, że w Polsce jest dwa razy więcej otyłych chłopców niż dziewczynek, których problem leży gdzieś indziej. Gdzie?

Zobacz też:
Studenci i absolwenci chcą odwołania Przemysława Czarnka. Petycja o zmianę ministra edukacji ma już prawie 60 tysięcy podpisów

Minister Czarnek chce zajęć z edukacji seksualnej w oparciu o encykliki Jana Pawła II: pomysł już budzi kontrowersje

Przemysław Czarnek chce iść na wojnę z otyłością czy z kobietami? Polska na niechlubnym 1. miejscu

Według danych z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej z 2018 roku badania zachowań zdrowotnych młodzieży w wieku 11-15 lat wykazały, że „nadmierna masa ciała występuje u 29,7% chłopców i 14,3% dziewcząt ". W latach 2014-2018 odsetek młodzieży z nadmierną masą ciała wzrósł z 19,9 proc. do 21,7 proc. przy czym silniejsze pogorszenie zaobserwowano znów u chłopców w porównaniu do dziewcząt (źródło Tokfm.pl).

Co bardziej niepokoi to dane, które prezentują nie kwestie otyłości dzieci w Polsce, ale jakości ich życia. Według raportu UNICEF Polska zajmuje dopiero 31. miejsce w rankingu jakości życia dzieci! Z jakimi problemami mierzą się młodzi ludzie i jakie najczęściej powodują ich frustracje? No cóż, z badań wynika, że Polska zajmuje niechlubne 1. miejsce w kategorii dzieci, które czują się zbyt grube. 38 proc. dzieci między 11. a 15. rokiem życia złożyło taką deklarację. Prawie 50% młodzieży ma kompleksy, m.in. dotyczące wyglądu i wagi, w dużej mierze z tymi problemami zmagają się właśnie dziewczęta i to w tej kategorii, cytując klasyka, można użyć stwierdzenia: "tu jest większy problem". Z pewnością nie pomogą więc słowa ministra Czarnka, które wpisują się w dyskryminujący kobiety w przestrzeni publicznej język.

Zobacz też: Przemysław Czarnek: kim jest i co myśli o kobietach nowy Minister Edukacji

Przemysław Czarnek chce iść na wojnę z otyłością czy z kobietami? Komentarze po słowach ministra

Dyskryminująca wypowiedź Przemysława Czarnka nie poparta żadnymi badaniami, wzburzyła komentatorów: polityków, ludzi nauki i literatury, którzy nie kryli swojego wzburzenia. Sylwia Chutnik nazwała ministra edukacji "idealnym do mema z napisem "typowy dzban" i zwróciła jego uwagę na wysokie statystyki samobójstw i samookaleczenia dojrzewających dziewczyn, które zmagają się z nierealnymi wzorcami kultury fit i social mediów.

Zobacz także:

„Minister Czarnek wiadomo: każda wypowiedź jak kulą w płot. Ale ostatnia jest jak podsumowanie dotychczasowych. Idealna do mema z napisem „Typowy dzban”. Otóż po powrocie do szkół dzieci i młodzież mogą liczyć na wsparcie rządu między innymi w walce z ich „otyłością”. Będą dodatkowe lekcje SKS-u kierowane głównie do dziewczynek „bo tam jest największy problem”.

Psychiatria dziecięca leży i kwiczy, bo każdy grosz na nią musi być wyszarpywany i wykłócony. Dojrzewające dziewczynki i tak mają źle, bo zafiksowanie na cielesności i kultura fit wymaga od nich instagramowego wyglądu. I jeszcze minister będzie je odchudzał.

Panie, weź się pan dwa razy zastanów, co pan plecie. Zapoznaj się pan z badaniami dotyczącymi samooceny osób do 18 roku życia. Ze statystykami samobójstw, samookaleczenia wśród dojrzewających dziewczyn.

Jak pan nie wiesz, co gadać w mediach, to pan się zapisz na SKS i przestań dokopywać dzieciakom, które i tak mają źle. Między innymi przez pandemię i ten rząd".

Poseł Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej podkreślił wagę koncentracji na problemie otyłości, ale przyznał, że w tak delikatnej sprawie nie można sobie pozwolić na niemądre wypowiedzi. "Szczególnie ministra edukacji, a wiemy doskonale, że to już jest któraś niemądra wypowiedź ministra edukacji", dodał ironicznie.

"Potrzebujemy poważnych programów edukacyjnych, jeśli chodzi o spożycie cukru. Potrzebujemy poważnego rozwiązania, jeśli chodzi o sprzedaż słodyczy w sklepach, ale nie możemy sobie pozwolić na żarty, nie możemy sobie pozwolić na niemądre wypowiedzi. Szczególnie ministra edukacji, a wiemy doskonale, że to już jest któraś niemądra wypowiedź ministra edukacji.[…] W zasadzie jakby trzeba go odesłać do szkoły. I to myślę, że do szkoły podstawowej, żeby on się uczył, a nie żeby on kogokolwiek uczył.", mówił poseł Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej.

Poseł PSL, Dariusz Klimczak, nie przebierał w słowa i zganił Przemysława Czarnka za słowa, "które nie przystają do roli naukowca".

"Powinien chyba sobie sam badania wykonać, bo nie wiem, co następnego zaproponuje. Lekcje szydełkowania czy prania? Pan minister Czarnek mentalnie żyje w Austro-Węgrzech i nie od dzisiaj jest znany z dyskryminowania kobiet. To w ogóle nie przystaje do roli naukowca, tym bardziej szefa resortu nauki i edukacji", powiedział poseł PSL Dariusz Klimczak 

Jacek Dehnel nie omieszkał skomentować słów ministra Czarnka swawolnym memem. 

Minister Czarnek zawyrokował, że szczególnym problemem szkoły jest nadwaga dzieci, zwłaszcza dziewcząt. Tymczasem w...

Opublikowany przez Jacka Dehnla Czwartek, 4 lutego 2021