Nie ma czegoś takiego jak "idealny wiek" na pójście do przedszkola, bo każde dziecko jest inne. Wśród psychologów przeważa jednak opinia, że

TRZYLATEK nie jest jeszcze gotowy na taką rewolucję w swoim życiu. Jest mocno uzależniony emocjonalnie od bliskich. Nie wie jeszcze, że może otrzymać wsparcie i pomoc od obcych osób, więc rozstanie z rodzicami budzi w nim lęk. A to z kolei nie pozwala mu na zapoznanie się z nowym otoczeniem i oswojenie z nim.

Efekt? Wiele trzyletnich przedszkolaków płaci wysoką cenę za dostosowanie się do grupy. Poza tym zwykle trzylatek nie jest jeszcze w pełni samodzielny, dlatego w przedszkolu czuje się bezradny i opuszczony. Jeśli więc tylko możesz sobie na to pozwolić (tzn. nie musisz, nie chcesz wracać do pracy), odsuń decyzję o wysłaniu dziecka do przedszkola choćby o rok.

CZTEROLATEK zwykle potrafi już wiele rzeczy robić sam (m.in. jeść, ubierać się), mówi też, czego chce, a co mu się nie podoba. Chętnie bawi się z innymi dziećmi. Trudno mu jednak podporządkować się pewnym regułom, bo za wszelką cenę stara się być niezależny.

PIĘCIOLATEK świetnie czuje się w grupie, łatwiej akceptuje program dnia, jaki jest w przedszkolu. Poza tym rozumie już, że poza domem jest tylko określony czas i zawsze ktoś odbierze go z przedszkola. Gdy musisz posłać malca do przedszkola, nie traktuj tego jak zło konieczne. Badania niezbicie dowodzą, że pobyt w przedszkolu korzystnie wpływa na rozwój dziecka. Chodzenie do przedszkola, jak każdy sposób opieki nad dzieckiem, ma zarówno zalety, jak i wady. Ale psychologowie uważają, że te pierwsze zdecydowanie przeważają.

PLUSY

To świetna szkoła samodzielności. W grupie po prostu pewnych rzeczy nie wypada nie umieć. Początkowo pani chętnie pomoże, ale z czasem dziecko i tak będzie musiało sobie samo radzić, np. ubierając się. Wystarczy, że podpatrzy, jak robią to rówieśnicy i już samo próbuje to robić? A samodzielny malec nabiera wiary w siebie, w swoje możliwości.

Rozwija społecznie. Jedynak dowiaduje się, że nie jest pępkiem świata, a wszystkie dzieci uczą się zasad współżycia z innymi ludźmi oraz działania w grupie. Dziecko przekonuje się na własnej skórze, co jest dobre, a co złe. Przedszkole to pole ćwiczeń zachowań społecznych, m.in. tolerancji, partnerstwa. To także miejsce nauki walki o swoje i sztuki kompromisu.

Zobacz także:

Uczy. Malec może się dowiedzieć w czasie zajęć wielu interesujących rzeczy, np.: po co nam mózg, jak się witają Eskimosi, dlaczego trawa jest zielona. Przygotowuje do szkoły. Dziecko poznaje cyfry, litery. Ćwiczy też umiejętność koncentracji, przestrzegania reguł rządzących grupą, rozumienie i spełnianie poleceń pedagodów. Trenuje skupianie uwagi na czymś nie tylko wtedy, gdy tego chce, ale także gdy wymaga tego sytuacja. Rozwija sprawność ruchową. To zwykle w przedszkolu malec poznaje smak zwycięstwa i gorycz porażki sportowej. Tam można biegać do woli, skakać, tańczyć, wspinać się na drabinki, siłować z kolegą, grać w piłkę, rzucać w dal, malować stopami na podłodze ... i wszystko dzieje się pod czujnym okiem opiekunek.

Bawi. W przedszkolu dzieci poznają mnóstwo gier zespołowych, piosenek, wierszyków, rytmicznych zabaw.

MINUSY

Rodzinę czeka comiesięczny wydatek. Opłaty są zróżnicowane - od 200 do nawet 1500 zł miesięcznie. To wylęgarnia infekcji. Trzeba się liczyć z tym, że malec będzie "przechodził" chorobę za chorobą. Chorują niemal wszystkie dzieci, bo jest to czas kształtowania się systemu odpornościowego. Czasem nie zapewnia intymności. Zdarza się tak, gdy np. dziecko musi skorzystać z toalety w obecności innych osób lub przyznać się do toaletowej "wpadki" i zmienić ubranie.

Dziecko może napotkać tu nowe trudności. Pójście do przedszkola to niełatwe wejście malca w świat, poza grono ludzi, których zna i kocha. Będzie musiał przyzwyczaić się, że przedszkolanka nie może poświęcić mu zbyt wiele czasu, opiekując się innymi. Pozna tu wielu przyjaciół, ale i osoby, z którymi będzie mu trudno. Złośliwa koleżanka, nielubiane leżakowanie... te kłopoty i kłopociki zahartują malca, ale będzie potrzebował twojej pomocy, by poradzić sobie z nimi. Czeka cię niejedna rozmowa z wychowawczynią - osobą, z którą warto mieć dobre relacje, choć nie zawsze jest to proste.