Erotyczny rysunek na wykładzie w Lublinie

Rysunek przedstawiający kobietę na kolanach przed mężczyzną w trakcie seksu oralnego - taką ilustrację zastosował profesor w trakcie swojego wykładu na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Wykład dotyczył tematu witamin i ich przyswajalności, a w prawym dolnym rogu pierwszeo slajdu prezentacji pojawił się taki właśnie "niewinny" rysunek. Sprawa poruszyła studentkę, która wrzuciła zdjęcie z wykładu na swój Instagram z komentarzem "Aha. Tak wygląda wykład na uniwersytecie przyrodniczym na weterynarii".

Jeśli ktoś jest przewrażliwiony na jakimś punkcie, to odbierze to negatywnie, a mowa jest tylko o roli witamin, które są przecież w różnych częściach ciała", mówi profesor zapytany o skandaliczne zachowanie podczas wykładu na uniwersytecie.

Sprawa zbulwersowała opinię publiczną, a krytyka pojawiła się z wielu stron, nie tylko od samych studentów. Choć początkowo przewodniczący samorządu studenckiego w Lublinie stanął w obronie wykładowcy, nazywając "obrazek pokazany na wykładzie" "humorystycznym".

W rezultacie jednak doprowadzono do oficjalnych przeprosin, które zamieścił profesor z Lublina, a następnie do rezygnacji. Uniwersytet Przyrodniczy wydał też oświadczenie:

"Profesor Eugeniusz Grela jako powód swojej rezygnacji z funkcji prorektora podał troskę o dobro Uniwersytetu w związku z kontrowersjami, jakie wywołało przedstawienie przez niego niestosowanych treści podczas wykładu ze studentami. Zdarzenie to miało miejsce w ubiegłym tygodniu.”

Jak podaje Ośrodek Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich: seksizm (uprzedzenie lub dyskryminacja ze względu na płeć) jest powszechny na polskich uczelniach. Wykładowcy publicznie oceniają urodę studentek, lub odnoszą się do ich płci w kategoriach intelektu ("Proszę, kobieta a potrafi myśleć!"), czy ról społecznych ("Pani powinna się uczyć jak obiad mężowi ugotować").

My się na to stanowczo nie zgadzamy.