To za sprawą jednorazowych pieluch maluchy, które wiecznie mają sucho, niechętnie siadają na nocniku. Przychodzi jednak taki moment, gdy muszą go polubić.

Kiedy zacząć?

Oswajanie pociechy z nocnikiem jest skuteczne między 18. a 24. miesiącem jej życia. Niektóre maluchy potrzebują nawet pół roku, zanim się do niego przyzwyczają.  

Ważne zasady, o których zawsze powinnaś pamiętać:
  • Może maluch przed zrobieniem siusiu lub kupy inaczej się zachowuje: kuca, robi miny, ma zaczerwienioną buzię? Jeśli nauczysz się rozpoznawać takie sygnały, będziesz mogła we właściwym momencie sadzać go na nocnik. Obserwuj dziecko.
  • Nie porównuj go z innymi dziećmi i nie zmuszaj do wychodzenia z domu bez pieluchy, jeśli nie jest pewny swych umiejętności. Potem koniecznie pociesz, gdy przydarzy mu się popuścić (w żłobku zostawiaj zapasowe ubranie na taką ewentualność). Pamiętaj, że stres z powodu moczenia się opóźnia oswajanie z nocnikiem. Zwykłe uśmiechy, chwalenie i oklaski to już dużo. Dobrym sposobem są małe nagrody, np. wycinane z papieru uśmiechnięte buźki czy naklejki z książeczek. Wówczas pociecha dłużej pamięta o udanej próbie i szybciej uwierzy w powodzenie. Nagradzaj za każdy sukces, także
  • Sadzaj dziecko na nocnik, ale tylko wtedy, gdy wyrazi na to zgodę. Kiedy się temu sprzeciwia, nie podejmuj prób. Lepiej zapytać, czy chce mu się siusiu. Tak naprawdę to ono wybiera moment siadania na nocnik, rolą mamy zaś jest, by je do tego zachęcać od czasu do czasu. 
  • Bądź wyrozumiała dla nocnych  „wpadek”. O ile trzylatek w dzień dobrze sobie radzi i nie popuszcza, w nocy bywa inaczej. Z moczenia podczas snu maluchy zaczynają wyrastać po skończeniu 2. roku życia, ale może to trwać nawet do czterech lat.