Pożary w Australii - Maja Ostaszewska wpis na Instagramie

Maja Ostaszewska jako jedna z niewielu gwiazd polskiego kina ma odwagę dzielić swoimi opiniami na Instagramie. Często też udziela się w akcjach społeczno-politycznych za co niejednokrotnie spotkał ją niezasłużony hejt w sieci. Tym razem aktorka postanowiła powiedzieć głośno co myśli o ociepleniu klimatu, zmianom, za które odpowiedzialni jesteśmy my sami i ich efektom - takim jak pożary w Australii, które aktualnie nie są do opanowania. Kraj ten ogłosił stan wyjątkowy, do ewakuacji ludności powołano żołnierzy rezerwy i okręty wojenne, a w pożarach buszu zginęło już prawie 500 mln różnych gatunków zwierząt, w tym kilka tysięcy misiów koala, symboli kraju (480 mln zwierząt straciło życie w pożarach to liczba wynikająca z szacunków ekologów z Uniwersytetu w Sydney). To tak naprawdę globalna katastrofa, o której wciąż mówi się na świecie zbyt mało. Wpis Ostaszewskiej na Instagramie nie pozostawia wątpliwości - dążymy do samozagłady.

"Naukowcy od lat alarmują o tragicznych skutkach naszego sposobu życia. Według ich danych, w Polsce już niedługo będziemy się mierzyć z brakami wody.", możemy przeczytać w poście na profilu aktorki.

Maja Ostaszewska apeluje o rozwagę i działanie polityków oraz wielkich koncernów, które na niszczeniu środowiska zarabiają krocie, bo łatwiej i taniej. Wycinają puszcze, wycinają palmy, aby uzyskać olej palmowy do m.in. produkcji popularnych batoników i chipsów, osuszają akweny wodne, skażają wodę... A Polska jako kraj nie chce zrezygnować z węgla i postawić na alternatywne źródła energii. 

"Serce pęka kiedy patrzę na te obrazy. A co najgorsze przyczyną tak strasznych pożarów są działania człowieka. Okrucieństwo i bezmyślność. Tak właśnie wygląda katastrofa klimatyczna, która dotyczy nas wszystkich. Każdy kto ją neguje jest szaleńcem. Przywódcy państw i przedstawiciele wielkich koncernów, którzy ją ignorują i nie wprowadzają systemowych rozwiązań prowadzących do zatrzymania ocieplenia klimatu, są bezpośrednio odpowiedzialni za to co się dzieje. Wprowadzajmy zmiany w naszym codziennym życiu i apelujemy, naciskajmy na polityków. Na ostatnim zdjęciu adres mailowy do Premiera Mateusza Morawieckiego Kontakt@kprm.gov.pl.", apeluje gwiazda.

Nie możemy się z tym nie zgodzić i podpisujemy się pod tym postem, to już prawdziwa klimatyczna katastrofa, ale możemy chociaż spróbować ją powstrzymać. Za ten wpis bardzo dziękujemy i apelujemy, żeby jednak się do próśb zastosować. To nie jest "tylko" problem dalekiej Australii, za chwilę będzie również na naszym podwórku. O zmiany w podejściu do środowiska apeluje też Anja Rubik, która zwraca uwagę m.in. na problem zaśmieconych oceanów (na Pacyfiku pływa wyspa śmieci 5 razy większa od powierzchni Polski (sic!)). Ostaszewska dziękuje też Karolinie Korwin-Piotrowskiej za manifesty i wpisy na rzecz środowiska.  

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Australia nie pamięta tak potwornych pożarów. Owszem, każdego roku dotykał ją „bushfire”, ale nigdy dotąd na taką skalę. Zginęły już 22 osoby i według szacunków australijskich ekologów 480 milionów zwierząt. W tym 8000 koali, którym grozi całkowite wyginięcie. Serce pęka kiedy patrzę na te obrazy. A co najgorsze przyczyną tak strasznych pożarów są działania człowieka. Okrucieństwo i bezmyślność. Tak właśnie wygląda katastrofa klimatyczna, która dotyczy nas wszystkich. Każdy kto ją neguje jest szaleńcem. Przywódcy państw i przedstawiciele wielkich koncernów, którzy ją ignorują i nie wprowadzają systemowych rozwiązań prowadzących do zatrzymania ocieplenia klimatu, są bezpośrednio odpowiedzialni za to co się dzieje. Wprowadzajmy zmiany w naszym codziennym życiu i apelujemy, naciskajmy na polityków. Na ostatnim zdjęciu adres mailowy do Premiera Mateusza Morawieckiego Kontakt@kprm.gov.pl Piszmy listy z żądaniem natychmiastowych działań, rozwiązań na rzecz ochrony klimatu. To skandal, że Polska jako jedyna w Europie nie podpisała na szczycie w Brukseli porozumienia dotyczącego neutralności klimatycznej do 2050 roku. Naukowcy od lat alarmują o tragicznych skutkach naszego sposobu życia. Według ich danych, w Polsce już niedługo będziemy się mierzyć z brakami wody. Spośród wszystkich krajów Unii, mamy jej najmniejsze zasoby. Płonęła Amazonia, topią się lodowce, Wenecja tonie...Niewyobrażalne, że politycy i wielkie koncerny nadal udają, że nie ma problemu. Biorę się do pisania i Was także do tego zachęcam. Dziękuję @karolinakp za upublicznianie i nagłaśnianie problemu, dziękuję @anja_rubik #zmianyklimatu #australia #pożar #ekologia #niemaplanetyb #młodzieżowystrajkklimatyczny #bushfire #bushfiresaustralia #ecology #thereisnoplanetb

Post udostępniony przez Maja Ostaszewska Official (@ostaszewskamaja_official) Sty 3, 2020 o 11:47 PST