Gdy czekam na 1. urodziny

Zaczynam rwać się do chodzenia, ale nie prowadź mnie za rączki. Muszę przedtem wzmocnić kręgosłup i otaczające go mięśnie.
Dlatego: 

  • Gdy będziesz mi podawać witaminę D, wapń z mleka dotrze do moich kości i staną się mocniejsze. 
  • Sadzaj mnie na swym biodrze (raz prawym, raz lewym), gdy mnie nosisz. Moje bioderka będą się prawidłowo rozwijać!
  • Układaj mnie często na brzuszku, a mięśnie moich plecków się wzmocnią i kręgosłup odciąży. 
  • Pozwól mi trudzić się przy nauce siadania. W ten sposób ćwiczę kręgosłup. Gdy będzie wystarczająco silny, nauczę się siadać. A jeśli nie będzie do tego przygotowany, może się wykrzywić - więc nie podpieraj mnie poduszkami! 
  • Jeżeli zachęcisz mnie do raczkowania, to świetnie wpłynie na mój kręgosłup, a także na ogólny rozwój.
  • Zakładaj mi wygodne ubranka, które nie ograniczają ruchów. Będę mógł swobodnie fikać nóżkami. a moje stawy biodrowe bardzo to lubią! 
  • Nie wsadzaj mnie do chodzika, bo będę tam tkwił w nienaturalnej pozycji i tracił równowagę. Bez tego sprzętu dużo łatwiej mi będzie nauczyć się chodzić.

Mam już... 2-3 latka!

Jestem ruchliwym, małym człowiekiem z głową pełną niezwykłych pomysłów. "Zagrożenie" dla otoczenia mija, np. gdy siadam przed telewizorem i zaczynam oglądać bajeczki. Nie daj się zwieść tej pokusie spokoju.
Dlatego: 

  • Pozwalaj mi siedzieć przed ekranem nie dłużej niż 15-30 minut, dwa razy dziennie, a mój kręgosłup będzie wtedy szczęśliwszy. 
  • Jeśli będziesz mnie zabierać na basen, moje mięśnie i kości będą miały świetne ćwiczenia i relaks. 
  • Zwracaj mi uwagę, gdy się garbię, kulę ramiona lub za bardzo pochylam, ponieważ mój kręgosłup cierpi wtedy prawdziwe katusze. 
  • Zachęcaj mnie do zmiany pozycji, gdy siedzę na podłodze podkulając nogę. Taki sposób siedzenia obciąża nierównomiernie jedną stronę moich pleców, bioder i szyi, przyczyniając się do ich skrzywienia. Niedobrze też, kiedy moje nogi podczas siedzenia na dywanie tworzą literę "M" (kolana trzymam razem, a stopy po bokach bioder). Zwykle wtedy też garbię się. Te nawyki mogą się skończyć skrzywieniem kręgosłupa i wykoślawieniem nóg.

Jestem sobie przedszkolaczek

Przepadam za słodyczami, ale nie pozwolaj mi na zjadanie ich w dużych ilościach, bo zbędne kilogramy to dodatkowe obciążenie dla kręgosłupa. A poza tym łatwo przybieram złą postawę.
Dlatego:

  • Gdy dopilnujesz, bym prawidłowo siedział przy stoliku, moja sylwetka będzie ładna i zdrowa. Plecki powinienem trzymać prosto, pupę głęboko na krześle, całe stopy mieć oparte na podłodze, a nogi ugięte w kolanach pod kątem prostym. 
  • Przypominaj, abym grał na komputerze nie dłużej niż 20-30 minut w ciągu dnia. A gdy już siedzę przed monitorem, wolę żeby stał na wprost oczu, a nie z boku i aby krzesło było dobrane do mojego wzrostu (patrz: siedzenie przy stoliku).
  • Umów się ze mną, bym nie leżał przed telewizorem na boku, z głową opartą na ręce, bo szyja jest wówczas nieprawidłowo wygięta. Mięśnie i kręgosłup jednej strony mego ciała wykonują poważną pracę, a te z drugiej - leniuchują. Nic dziwnego, że później boli mnie kark i głowa! 
  • Jeśli wyjmiesz z mego plecaka zbędne rzeczy, odciążysz mój kręgosłup. Kiedy niosę na plac zabaw plecak z zabawkami (zwłaszcza, jeśli noszę go zwykle na tym samym ramieniu), wymusza to nienaturalne wygięcie kręgosłupa . Plecak powinien mieć sztywny tył i szerokie szelki o regulowanej długości. Ale i to nie pomoże, gdy będę dźwigał ciężary!

Ok. 70% dzieci w wieku szkolnym ma wadę postawy

Czy wiesz że...

Cały czas rosnę. Te nieustanne przemiany sprawiają, że mój kręgosłup wykrzywia się powoli, początkowo nie powodując dolegliwości. Dlatego tak ważne jest wpajanie mi prawidłowych nawyków. A najcenniejsza recepta na uniknięcie wad postawy brzmi: dużo ruchu na świeżym powietrzu!