1. Łyk powietrza

Gdy widzisz, że atak jest blisko – zabierz ją na spacer (dzieckiem zajmie się zaprzyjaźniona sąsiadka). Wyjdźcie z domu i przejdźcie się energicznie po okolicy. Wątpisz czy to może pomóc? Wierz mi – nic nie powala tak szybko wrócić do równowagi niż porządna dawka tlenu, oderwanie się od spraw, które wyprowadziły z równowagi i chwila ciszy. Kiedy ochłonie, będziecie mogli porozmawiać…

2. Długa lista zażaleń

Zapytaj ją co się dzieje. Zapewne usłyszysz: „Nic mi nie jest”. To zdanie zwykle wypowiadane jest po to, byś dociekał dalej! Czyli (w jej rozumieniu) okazał troskę i zainteresowanie jej uczuciami. Powiedz spokojnie: „Kochanie, widzę, że jesteś zła. Co się stało?”. Kobiety lubią, gdy mężczyzna potrafi rozpoznać to, co się z nimi dzieje. Bądź więc życzliwym słuchaczem i pozwól się jej „wygadać”. Nastąpi pewnie wysyp skarg: dziecko marudziło, teściowa skrytykowała jej rosół, a szefowa kazała zostać po godzinach. Postaraj się by wiedziała, że ją rozumiesz. Zapewnisz jej to słowami: „Musiało ci być trudno” lub „Tym można się zdenerwować”. Gdy wyrzuci z siebie żale do świata – wróci dobry nastrój.

3. Szybka zmiana ról

Gdy widzisz, że żona panuje nad sobą resztką sił – wyjmij jej z rąk to, co akurat w nich trzyma. Jeśli przewija malca, zaproponuj, że to zrobisz, gdy zmywa, dokończ myć naczynia. Powiedz np: „Kochanie, ja to zrobię, odpocznij chwilę. Zrobić ci herbaty?”. Być może jest zmęczona natłokiem obowiązków, sytuacja ją przerosła i potrzebuje chwili oddechu?

4. Uspokajający uścisk

Czasem najlepszym sposobem poskromienia ukochanej złośnicy jest zatrzymanie jej w ramionach. Gdy wydaje ci się, że nic innego nie poskutkuje, obejmij ją mocno (pewnie najpierw będzie się szarpać jak rozzłoszczony dwulatek, ale przeczekaj to). Gdy postoicie w „niedźwiedzim uścisku” uspokoi się jej ciało, a za ciałem pójdą emocje. Przytulenie może zakończyć się jej płaczem (od złości płynnie przejdzie do smutku) – na chwilę staniesz się więc jej poduchą do płakania…

Nie jesteś powodem wszystkich jej ataków złości. "Dostaje ci się", bo... jesteś najbliżej. Pamiętaj, że takie otwarte wyrażanie emocji jest oznaką wielkiego zaufania!