Wybielanie zębów olejem kokosowym

”Boom” na olej kokosowy zaczął się dobre kilka lat temu: używałyśmy go praktycznie do wszystkiego. Smażenie, olejowanie włosów, zmywanie makijażu, a nawet… wybielanie zębów. Cóż, faktem jest, że olej kokosowy ma właściwości bakteriobójcze, dlatego może być przydatny w codziennej higienie jamy ustnej, pomoże też usunąć łagodne naloty, spowodowane piciem kawy, czy herbaty. To właśnie dlatego wydaje się, że zęby po szczotkowaniu tym olejem są bielsze. Jest to po prostu usunięcie osadu, a nie zmiana odcienia szkliwa. To samo tyczy się węgla aktywnego, czy sody oczyszczonej.

Witaminy na skórę

Case podobny do stosowania aptecznej maści z witaminą A na zmarszczki, czyli nakładanie zawartości kapsułek (np. z witaminą E albo C) do stosowania doustnego, na skórę. Ten trik wydaje się być genialny - po co płacić za drogie sera i kremy, skoro możemy kupić suplement za kilkanaście złotych? Niestety, to nie do końca tak działa… Składniki aktywne w kosmetykach są przygotowywane specjalnie tak, aby mogły, w jakimś stopniu, penetrować naskórek. Pomagają im w tym między innymi takie substancje w składzie, jak alkohol. Wklepywanie w skórę witaminy E z kapsułki być może nie zaszkodzi (często zawierają one np. oleje, które wygładzają i nawilżają skórę), ale z pewnością nie jest to zamiennik kosmetyków do pielęgnacji.

Sok z cytryny na porost paznokci

Każda z nas zna mikstury i kąpiele, które mają zapewnić szybki wzrost płytki paznokcia: sok z cytryny, olejki, oliwa z oliwek… Niestety, nie ma co się łudzić: to nie działa, a przynajmniej nie bezpośrednio. Paznokieć jest martwy i rośnie od macierzy, czyli na jego tworzenie mają wpływ komórki skóry. To one powinny być odżywiane, aby dobrze spełniały swoją funkcję: mówimy tu o odpowiedniej diecie, oraz uzupełnianiu niedoborów witamin i minerałów. Pielęgnację samej płytki (która jest martwa), możemy porównać do dbania o skórzane buty: nakładanie olejków i innych specyfików, podobnie jak pasty do butów, zapewnia sprężystość, połysk i odporność na urazy mechaniczne. „Cudowne mikstury” mogą więc jedynie zniwelować rozdwajanie się, czy łamanie płytki, a także poprawić wygląd skórek. 

Olej rycynowy na porost rzęs 

Kolejny, „stary jak świat” trik, czyli nakładanie olejku rycynowego na rzęsy i brwi, w celu pobudzenia ich porostu. Okazuje się, że nie ma absolutnie żadnych, naukowych dowodów na to, że ta metoda działa. Olej rycynowy, podobnie jak wiele innych olejów, ma właściwości nawilżające, zmiękczające i odżywcze, zawiera mnóstwo cennych kwasów tłuszczowych, dlatego jego stosowanie może przynieść korzyści w przypadku niektórych typów cery. Jeśli chodzi o wzrost włosów, czy rzęs - nie ma się co łudzić, nie zawiera on żadnych składowych, które mogłyby pobudzać komórki, odpowiedzialne za wzrost włosów. Ponadto, stosowanie oleju rycynowego może być nawet szkodliwe - może doprowadzić do zapchania mieszków włosowych, a w konsekwencji do wypadania rzęs czy brwi. 

Zobacz też: