Czerń to barwa ponadczasowa, niesłychanie elegancka, minimalistyczna i klasyczna. Z takiego założenia wychodzi polska projektantka Ania Kuczyńska, która jak nikt, potrafi tę czerń interpretować na nieskończenie wiele sposobów. W kolekcjach z metką Kuczyńskiej można się poczuć uber elegancko, z nutką artystycznej bohemy. Tym razem w kapsułowej Black Celebration 1986, projektantka, znana z zamiłowania do sztuki, filmu i muzyki (bardzo często wybiera muzy z popkultury vintage). skupiła się na przełomowej w polskich realiach dekadzie. Do stworzenia zestawów w smolistej czerni zainspirował ją styl mistrzów muzyki i kina - Andrzeja Wajdy, Romana Polańskiego, Krzysztofa Komedy czy reżysera i aktora teatralnego Tadeusza Łomnickiego oraz przepięknej Barbary Kwiatkowskiej-Lass. 

Sama nazwa kolekcji "Black Celebration" pochodzi z kolei od jednego z najbardziej znanych, wręcz kultowych albumów zespołu Depeche Mode. Wydany dokładnie w 1986 roku jest też jednym z najmroczniejszych muzycznych dokonań zespołu. Kolekcja Ani Kuczyńskiej być może tak niepokojąca nie jest, jednak próżno tu doszukiwać się trendów na kolorowe neony. Ta projektantka rzadko kieruje się trendami, tworząc swoją modę konsekwentnie od lat. Uwielbia włoską modę, ale też japońską prostotę, a z połączenia tych dwóch stworzyła unikalny styl, za który tak lubią ją Polki. To bardzo proste, ale jednocześnie skomplikowane w formie ubrania, które można zestawiać na różne sposoby, a w naszej szafie przydadzą się niezależnie od aktualnie obowiązujących tendencji. Topy z powycinanymi ramionami, luźne cygaretki, spódnice midi z surowym golfem, duże bawełniane torby - to kolekcja klasyczna, ale jakościowo doskonała. 

Czujemy, że to będzie kolejny hit ze srebrną metką Ani Kuczyńskiej.