Pierwsza osoba zaszczepiona na COVID-19

W środę 2 grudnia Wielka Brytania jako pierwsza na świecie dopuściła do użytku szczepionkę na koronawirusa, opracowaną przez firmy Pfizer i BioNTech. Zaledwie kilka dni później w kraju rozpoczęły się szczepienia - 8 grudnia pierwszą dawkę preparatu otrzymała 90-letnia mieszkanka Irlandii Północnej, Margaret Keenan. Temu przełomowemu dla świata momentowi towarzyszył błysk fleszy i liczne pytania zadawane przez dziennikarzy największych, brytyjskich stacji. Każdy chciał dowiedzieć się, jakie emocje towarzyszyły seniorce.

Jako pierwsza osoba zaszczepiona przeciwko COVID-19 czuję się zaszczycona. To najlepszy wczesny prezent urodzinowy, o jakim mogłabym marzyć, ponieważ nareszcie będę mogła spędzić czas ze swoją rodziną oraz przyjaciółmi po spędzeniu większości roku samotnie - powiedziała pani Keenan w rozmowie dla BBC.

Preparat podawany jest jako zastrzyk domięśniowy w ramię. Odporność na skutki wirusa SARS-CoV-2 nabywa się po dwóch dawkach szczepionki, które podawane są w odstępie 21 dni. Mimo wielu kontrowersji dotyczących możliwych skutków ubocznych szczepienia, producenci zapewniają, że są one bardzo łagodne i ustępują w ciągu kilku dni, a najczęstszym jest uczucie zmęczenia i bólu w miejscu wkłucia. 

Zobacz też: Polacy nie chcą szczepić się na COVID-19. Jesteśmy w czołówce sceptyków badania IPSOS

Królowa Elżbieta II również przyjmie szczepionkę

Brytyjskie media z radością informują o planowanych na najbliższe dni szczepieniach najstarszych członków Rodziny Królewskiej. 94-letnia królowa Elżbieta II i 99-letni książę Filip. Poza oczywistą ochroną monarchów, ma to również przyczynić się do popularyzacji szczepień wśród Brytyjczyków. Według najnowszych statystyk, Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie jeśli chodzi o liczbę zgonów spowodowanych COVID-19 (ponad 60 000 ofiar). Zastępca naczelnego lekarza Anglii Jonathan Van-Tam przekonuje, że już pierwsza fala szczepień może zredukować liczbę hospitalizacji i zgonów spowodowanych koronawirusem o aż 99%.