Olejek do włosów – czy to na pewno dobry pomysł?

Stosowanie olejku do włosów ma tyleż zwolenników, co przeciwników, a żaden inny produkt nie wzbudza tylu kontrowersji. Jeszcze do niedawna blogi i serwisy urodowe rozpisywały się o cudownych właściwościach oleju kokosowego, ostatecznie przyznając, że nakładanie go na włosy nie jest najlepszym pomysłem. Temat olejowania pozostał jednak wciąż aktualny, a olej kokosowy został zdetronizowany przez olej arganowy, rycynowy i z czarnuszki. I choć nie każdemu służy aplikowanie ich bezpośrednio na włosy, trudno odmówić tym składnikom dobroczynnych właściwości. Nawet w mniejszych stężeniach, dostępnych pod postacią masek i odżywek do włosów, mogą przynieść fryzurze sporo korzyści. Wygląda jednak na to, że na scenie pojawił się nowy bohater, który swoimi właściwościami przebija dokonania poprzedników. Skąd pochodzi olej marula – i co może zrobić dla twoich włosów?

Olej marula - właściwości

Olej marula pochodzi z drzewa owocowego o tej samej nazwie. Rośnie ono głównie w południowej Afryce i swego czasu było dość rzadkie, ale ze względu na rosnące zapotrzebowanie w branży kosmetycznej, zaczęto je uprawiać na skalę przemysłową. Owoce maruli przypominają nieco śliwki – wewnątrz żółtego miąższu znajduje się brązowa pestka z białymi nasionkami w środku. To właśnie z nich oraz z łuski pestki pozyskiwany jest cenny olej o charakterystycznym, owocowo-kwiatowym zapachu.

Swą zawrotną karierę olej marula zawdzięcza przede wszystkim bogatym właściwościom odżywczym i antyoksydacyjnym, ale przemysł kosmetyczny pokochał go także za lekką konsystencję i niekomodogenność. Zawiera cenne kwasy tłuszczowe oraz aminokwasy, które skutecznie przeciwdziałają oznakom starzenia i nawilżają skórę oraz włosy. Oprócz tego, olej marula to prawdziwa bomba antyoksydantów – zawiera ich aż 60 proc. więcej niż olej arganowy, który od lat jest uważany za jeden z najlepszych składników w kosmetykach do włosów.

Co olej marula może zrobić dla twoich włosów?

Olej marula nawilża i wygładza włosy, zwłaszcza te suche i łamliwe. Dodaje pasmom blasku i wzmacnia je od środka, przeciwdziałając szkodliwemu działaniu wolnych rodników. Jest też prawdziwym pogromcą puszenia się, a na dokładkę - jest niesamowicie lekki. W przeciwieństwie do wielu innych dobroczynnych olejów, z arganowym włącznie, nie powoduje efektu tłustych włosów i nie skleja ich. W niewielkich ilościach można więc aplikować go bez spłukiwania! Wystarczy kilka kropli by delikatnie wygładzić pasma, wyeliminować puszenie się i elektryzowanie – oraz dodać im odrobinę blasku. Olej marula błyskawicznie się wchłania, zapewniając efekt miękkiego, satynowego wykończenia.

Olej marula na włosy - jak go stosować?

Można to zrobić na kilka sposobów. Pierwszy sprawdzi się w przypadku suchych, łamliwych włosów i rozdwajających się końcówek. Wystarczy wetrzeć niewielką ilość oleju marula w suche pasma (zwłaszcza ich dolną część). Możesz też nałożyć odrobinę na skórę głowy i delikatnie wmasować. Ponieważ olej marula nie działa komodogennie i szybko się wchłania, nie będzie zapychał porów, może za to pomóc w rozprawieniu się z łupieżem i suchą, łuszczącą się skórą (jeśli jednak masz poważniejszy problem z włosami lub skórą głowy – pamiętaj, by skonsultować to najpierw z lekarzem). Drugi sposób to klasyczne olejowanie włosów. Nakładamy nieco więcej produktu na wilgotne (ale nie mokre!) włosy i owijamy je ręcznikiem na 30-45 minut. Następnie myjemy włosy szamponem.