Ola Hamkało wrzuciła odważne, nagie zdjęcie

Ola Hamkało, aktorka znana z popularnego serialu "Na dobre i na złe" jest w drugiej ciąży i może się pochwalić już sporych rozmiarów brzuszkiem. Skąd to wiemy? Gwiazda wrzuciła zdjęcie, na którym widać go w pełnej krasie, bo Hamkało jest naga. Aktorka nie opublikowała odważnej fotografii dla kontrowersji. Ma ważne przesłanie, które wyraziła w instagramowym wpisie. "To bardzo osobiste zdjęcie i bardzo osobisty post - bo osobista historia to najwięcej, ile mogę Wam dzisiaj zaoferować", napisała.

Zobacz też: Zdjęły koszulki przed tysiącami protestujących. Monika Dąbrowska i Karolina Micuła - symboliczne bohaterki Strajku Kobiet

Ola Hamkało wrzuciła odważne, nagie zdjęcie: "hoduję nam niepokornego antysystemowca"

Ola Hamkało, zwykle aktywnie zaangażowana w obywatelskie akcje, tym razem nie mogła tak jak wiele innych gwiazd wyrazić swojej aprobaty dla wczorajszego kulminacyjnego marszu kobiet. Gwiazda będąca w zaawansowanej ciąży postanowiła za to inaczej wyrazić swój sprzeciw wobec wyroku TK, który zaostrzył prawo aborcyjne. Zrobiła to poprzez bardzo intymne zdjęcie i wyznanie.

Aktorka opublikowała odważne nagie zdjęcie sprzed miesiąca, z pokaźnym ciążowym brzuszkiem. Jak sama opisuje w poście, widać na nim ogromne szczęście - to, co mniej widoczne, to strach przyszłej mamy o zdrowie dziecka.

"Strasznie radosna jestem na tym zdjęciu. Bo to było jakiś miesiąc temu, a ja jestem tutaj szczęśliwą, zaopiekowaną mamą (wszystko wskazuje na to, że) całkiem zdrowego dziecka. Dobrze pamiętam, jak jeszcze chwilę wcześniej, czekając na wyniki pierwszego USG pisałam w głowie rozmaite scenariusze. Tak jak chyba większość przyszłych mam - strasznie bałam się, czy wszystko będzie OK. Czy ten czarno biały obraz przyniesie mi ulgę, czy przyniesie mi jeden z najtrudniejszych wyborów w życiu. Nie raz zaczynałam gadkę do mojego męża „a co jeśli...” i natykałam się na szybkie „JEŚLI, to się będziemy wtedy zastanawiać. Zrób to USG najpierw” i sama siebie ochrzaniałam w głowie, bo przecież dobrze wiem jak podsycającym emocje stanem jest bycie w ciąży. Nie trzeba ich dodatkowo nakręcać".

Zobacz też: Juliette Binoche poparła Strajk Kobiet: "Prawa zakazujące aborcji są koszmarem dla kobiet i ich zdrowia"

Ola Hamkało opisała wielką radość, jaką czuła, gdy lekarz uspokoiła jej obawy. I podkreśliła wagę możliwości wyboru, w innych niż jej sytuacjach. Tym bardziej ubolewa nad faktem, że nie mogła wziąć udziału w demonstracji ponad 100 tys. osób, jaka przeszła w piątkowy wieczór przez ulice Warszawy. W ramach "zadośćuczynienia", Ola Hamkało ma dla nas propozycję nie do odrzucenia. Jaką? Mamy nadzieję, że Ola Hamkało napisze niedługo jakiś poradnik o swoich metodach wychowawczych - zapisujemy się na listę oczekujących!

"Dlatego dziękuję! Dziękuję Wam za niezłomną wytrwałość. Dziewczyny i chłopaki z małych miast - za odwagę! Domyślam się, że ta akcja jest o wiele trudniejsza w Waszym przypadku! Ze swojej strony mogę obiecać, że hoduję nam wszystkim chłopaka z otwartą głową. Niepokornego antysystemowca (wiem, że o to zadba jego stary), szanującego wszystkie kobiety gościa (myślę, że o to postara się jego siostra) i opętanego demonem ekologizmu feministę (już moja w tym głowa). Stay Wild! Stay Angry! Jestem z Wami!"

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Aleksandra Hamkało (@olahamkalo) Paź 28, 2020 o 6:20 PDT