Jeszcze kilkadziesiąt lat temu uznawano, że sól jest zdrowa i wręcz niezbędna do życia. To jednak nie jest prawdą. Tej popularnej białej przyprawy spożywamy przynajmniej 3 razy więcej niż powinniśmy. Podstawową wadą soli jest zatrzymywanie wody w organizmie, co powoduje wzrastanie ciśnienia krwi. Ograniczenie soli sprzyja więc zapobieganiu chorobom sercowo-naczyniowym oraz odciąża nerki. Spożywanie soli powoduje zaś wrzody, zwiększa ryzyko nowotworów żołądka oraz powoduje drażliwość. Dodatkowo ta niewinna biała substancja wypłukuje z naszego organizmu wapń co może przyczyniać się do zachorowań  na osteoporozę.

Czy powinniśmy w ogóle zrezygnować z soli?
Zdecydowanie nie. Jedna płaska łyżeczka (czyli ok. 5g) soli dziennie jest potrzebna do zachowania równowagi elektrolitowej oraz odpowiedniej pracy układu mięśniowego. Jemy ją jednak na co dzień w wielu produktach (np. pieczywie) i nie potrzebujemy dodatkowo dosalać potraw.